obce i spolszczone nazwy miast

obce i spolszczone nazwy miast
11.12.2014
11.12.2014
Szanowni Państwo,
czy obowiązkowym jest używanie spolszczonych nazw zagranicznych miast w przypadku, kiedy mogą one być niezrozumiałe dla współczesnego odbiory? Takimi miastami mogą być na przykład Akwizgran i Ratyzbona w Niemczech. Intuicja podpowiada mi, że użycie tradycyjnych, spolszczonych nazw jest uzasadnione w kontekście historycznym, natomiast w kasie raczej poprosiłabym o bilet to Aachen niż do Akwizgranu. Czy mam rację?
Z poważaniem,
Ksenia Prądzyńska
Obawiam się, że w kasie nie sprzedano by Pani biletu do Akwizgranu, nawet gdyby Pani o takie poprosiła. A ściślej biorąc – że niezależnie od dobrej woli kasjerki na bilecie figurowałaby nazwa Aachen.
Sytuacja przy kasie to jedno, a pośpieszne kopiowanie przez dziennikarzy obcych nazw w sytuacji, gdy należałoby użyć ich polskich odpowiedników, to druga rzecz. Jeśli dziennikarz relacjonuje konferencję, która odbywa się w Akwizgranie, to tej właśnie nazwy powinien użyć, mimo że kontekst jest współczesny, a nie historyczny.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego