oczęta i rączęta

oczęta i rączęta
10.12.2003
10.12.2003
Dzień dobry!
Interesują mnie formy deminutywno-pluralne oczęta, nożęta, nóżęta, rączęta. Wiem, że są używane co najmniej od czasu A. Mickiewicza, ale w Gramatyce współczesnego języka polskiego (1984) nie ma o nich ani słowa. Czy dobrze rozumiem, że:
(1) o innych częściach ciała, oprócz tych trzech, może się mówić w ten sposób (np. uszęta) tylko żartem lub żargonowo?
(2) te trzy też nie mają ani liczby pojedynczej (*oczę, *rączę), ani syngulatywu-deminutywu (*rączątko), znowu pomimo jakiejś samowoli (oczątko?, l.mn. oczątka?, które spotkałem kilka raz w Sieci)?
Ostatnie pytanie: czy są używane te formy jedynie, gdy mówimy z dziećmi lub o dzieciach albo również np. o kobietach?
Dziękuję!
Ivan A. Derzhanski
Bułgarska Akademia nauk
Szanowny Panie,
Rzeczywiście, o formach nożęta, oczęta, rączęta niewiele można przeczytać w podręcznikach. Słowniki [dawne – Red.] rejestrują jeszcze głowięta, ślepięta, ślipięta, wąsięta, włosięta. W użyciu są jeszcze m.in. bucięta i porcięta. Wszystkie te wyrazy to formacje ekspresywne tworzone na wzór nazw istot niedorosłych na , typ: bliźnię – bliźnięta, królewię – królewięta, panię – panięta, wnuczę – wnuczęta. Jako nazwy nacechowane emocjonalnie nie powinny występować w tekstach oficjalnych. W sytuacjach prywatnych – oczywiście tak.
Pozdrawiam serdecznie
Krystyna Długosz-Kurczabowa
Krystyna Długosz-Kurczabowa, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego