odmiana imion i nazwisk obcych
11.03.2008
11.03.2008
Zastanawiają mnie granice spolszczania i narzucania polskiego wzorca deklinacyjnego imionom i nazwiskom obcym na przykładzie Aśoki i Ashoki Okrutnego, Giovanniego Carpine/Carpiniego, Fatosa Kongolego/Kongoliego, Yossiego Avniego [właśc. Yossi Avnina-Levego, jak twierdzi i odmienia recenzent Nowych Książek (2007, nr 11). Jakie [granice] obowiązują stale, a które dobierać z polskiego wzorca do „indywidualności”?Zasada ogólna powiada, że jeśli tylko możemy odmieniać jakąś nazwę obcą w polskim tekście, powinniśmy to robić. Ta reguła obowiązuje, choć od niej mogą zdarzać się wyjątki.
Szczegółowe zasady podano w wielu publikacjach, proszę przestudiować Wielki słownik poprawnej polszczyzny, Słownik nazw własnych lub Wielki słownik ortograficzny PWN.
Szczegółowej odpowiedzi mógłbym udzielić, gdybym otrzymał bardziej skonkretyzowane pytanie.
Szczegółowe zasady podano w wielu publikacjach, proszę przestudiować Wielki słownik poprawnej polszczyzny, Słownik nazw własnych lub Wielki słownik ortograficzny PWN.
Szczegółowej odpowiedzi mógłbym udzielić, gdybym otrzymał bardziej skonkretyzowane pytanie.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski