onomatopeje
Mam nadzieję, że zechcą Państwo mi pomóc. Zaprzyjaźniony cudzoziemieć zapytał, dlaczego, skoro kruk robi kra-kra, czyli kracze, kot miauczy (miau-miau), krowa muczy, i tym podobnie, to jednak pies szczeka hau-hau? Skąd ta „anomalia”?
I czy mogliby Państwo powiedzieć, gdzie można znaleźć wyjaśnienie podobnych ciekawostek językowych?
Dziękuję z góry za wszelką pomoc i łączę wyrazy szacunku,
Małgorzata Koczańska
28.11.2006
28.11.2006
Witam serdecznie!Mam nadzieję, że zechcą Państwo mi pomóc. Zaprzyjaźniony cudzoziemieć zapytał, dlaczego, skoro kruk robi kra-kra, czyli kracze, kot miauczy (miau-miau), krowa muczy, i tym podobnie, to jednak pies szczeka hau-hau? Skąd ta „anomalia”?
I czy mogliby Państwo powiedzieć, gdzie można znaleźć wyjaśnienie podobnych ciekawostek językowych?
Dziękuję z góry za wszelką pomoc i łączę wyrazy szacunku,
Małgorzata Koczańska
Jeśli dobrze rozumiem, pyta nas Pani o to, dlaczego niektóre wykrzykniki onomatopeiczne (np. kra, miau, muu) brzmią podobnie do oznaczających te same dźwięki czasowników (odpowiednio: krakać, miauczeć, muczeć), a inne nie (np. hau i szczekać). Przyczyny mogą być różne w wypadku różnych wyrazów. W każdym razie szczekać jest nie mniej dźwiękonaśladowcze od krakać (potwierdza to najnowszy słownik etymologiczny Wiesława Borysia), a szczek okazjonalnie występuje w tej samej funkcji co hau (nieliczne przykłady na to można znaleźć w Internecie, np. „odszczekuję wszystko co żem rz[e]kł o jakości koncertu!!! hau hau szczek szczek!!!! było rewelacyjnie”). „Anomalia”, o której Pani wspomina, polega więc na tym, że wprawdzie czasownikowi szczekać towarzyszy wykrzyknik szczek, ale dużo częściej w tej samej funkcji używa się wykrzyknika hau. Z drugiej strony zaś wykrzyknikowi hau w ogóle, o ile się orientuję, nie towarzyszy czasownik hauać, haukać ani hauczeć, choć oczywiście ktoś może jeden z nich utworzyć, jeśli zechce.
Ciekawostki językowe związane z wykrzyknikami dźwiękonaśladowczymi polegają na ogół na zestawianiu głosów tych samych zwierząt różnie nazywanych w różnych językach. W Internecie można znaleźć całe strony z takimi zrestawieniami. Okazuje się, że np. pies po polsku szczeka hau hau, po rosyjsku gav gav, po szwedzku vov vov, a po angielsku m.in. bow wow. Na niektórych stronach głosy poszczególnych zwierząt można też usłyszeć. Szkoda natomiast, że nie można usłyszeć wymowy naśladujących je wyrazów, czyli onomatopei.
Ciekawostki językowe związane z wykrzyknikami dźwiękonaśladowczymi polegają na ogół na zestawianiu głosów tych samych zwierząt różnie nazywanych w różnych językach. W Internecie można znaleźć całe strony z takimi zrestawieniami. Okazuje się, że np. pies po polsku szczeka hau hau, po rosyjsku gav gav, po szwedzku vov vov, a po angielsku m.in. bow wow. Na niektórych stronach głosy poszczególnych zwierząt można też usłyszeć. Szkoda natomiast, że nie można usłyszeć wymowy naśladujących je wyrazów, czyli onomatopei.
Mirosław Bańko, PWN