ożeż

ożeż
24.06.2013
24.06.2013
Ożeżo + dwie emfatyczne partykuły -że i . Ale dlaczego ożeż, a nie ożże? Po samogłosce partykuła ta przybiera postać , więc o z jednym wzmocnieniem daje . Dotąd się zgadza. Teraz jednak mamy wyraz kończący się spółgłoską, więc kolejna partykuła chyba powinna mieć postać -że (jak w obatożże).
Nie przychodzi mi do głowy inne wyjaśnienie niż analogia do niechżeż, chodźżeż i podobnych: być może z tych form wyjęto całe -żeż i doklejono do o-.
Formacje analogiczne powstają wbrew regułom, zwykle wtedy, gdy działanie tych reguł już ustało lub jest nieczytelne. W ten sposób np. nieuzasadniona historycznie forma szewc – dawniej szwiec – została utworzona przez analogię do przypadków zależnych: szewca, szewcowi itd. i zajęła miejsce formy regularnej, motywowanej tzw. wokalizają jerów.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego