pan

pan

2.03.2023
2.03.2023

Szanowni Państwo

Chciałem się zapytać o sens używania we współczesnej polszczyźnie słowa Pan. Pan o ile dobrze rozumiem oznaczał władcę. Na przykład niewolnik ma Pana, do króla można było powiedzieć „mój Panie”, Bóg jest władcą, czyli Panem, albo chłopi mieli Panów, czyli władców szlachciców. Teraz poza religią nie widzę logicznego sensu używania tego słowa. Zwłaszcza w państwie demokratycznym, w ustroju antyPanów, czyli antywładców, gzie lud a nie Pan ( władca ) ma rządzić.

Pozdrawiam

Etymologia i pierwotna postać wyrazu pan są niepewne. Być może rzeczownik ten wykształcił się z prasłowiańskiej formy *gъpanъ, która oznaczała nie tylko pana i władcę, lecz także tego, który strzeże, czyli strażnika. W polszczyźnie wyraz ten występuje od XIII stulecia.

Rzeczywiście w kilku znaczeniach odnosimy go do władcy (np. pan feudalny, pan ziemi sieradzkiej), bogacza (np. prawdziwy, wielki pan) lub kogoś stojącego w hierarchii wyżej od innych (np. służąca i jej pan). Kiedy jest zapisywany wielką literą, oznacza Wszechmogącego (por. np. modlić się do Pana, pokładać ufność w Panu, Panie, zmiłuj się nad nami).

Rzeczownik ten pełni jednak także kilka innych funkcji, które nie wiążą się z władzą i wyższą hierarchią. Oznacza np. mężczyznę, którego nie znamy (por. miły, przystojny, zadbany pan; pan około pięćdziesiątki, pan w garniturze, w kapeluszu, w krawacie) albo nauczyciela (por. pan od geografii, od fizyki, od gimnastyki, od matematyki). Stosowany jest także w zwrocie grzecznościowym podczas zwracania się do mężczyzny, z którym nie jesteśmy na ty (por. Co pan o tym sądzi?). W tej funkcji często występuje z nazwiskiem, imieniem, tytułem zawodowym lub naukowym (por. pan Jan, pan Nowak, pan doktor, pan profesor).

Nic nie wskazuje na to, aby rodzimi użytkownicy polszczyzny szybko zrezygnowali z omawianego tu wyrazu w opisanych powyżej funkcjach. Takiego procesu rugowania jakiegoś wyrazu z zasobu współczesnego języka nie da się przeprowadzić bez woli i zgody samych mówiących. Już w okresie PRL-u próbowano metodami administracyjnymi pozbyć się zwrotów pan, pani. Mówiono wówczas: „Panów to już u nas nie ma”. Do członków partii należało się zwracać „per wy” oraz towarzyszu, towarzyszko, a do pozostałych – obywatelu, obywatelko. Jak pokazuje historia, formy pan, pani przetrwały.

Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego