pełne czy skrócone nazwy instytucji?

pełne czy skrócone nazwy instytucji?
12.02.2007
12.02.2007
Szanowni Państwo,
chciałbym powrócić do nazw instytucji. Moje pytanie dotyczy sytuacji, gdy mamy nazwę Instytut im. prof. med. Jana Kowalskiego. Czy dopuszczalny jest w korespondencji, logo czy też stopce adresowej zapis opuszczający którąkolwiek część tej nazwy? Czy można też zapisać tylko z pierwszą literą imienia, tzn. Instytut im. prof. med. J. Kowalskiego? Zapis ten wydaje się dziwny, chociaż Słownik poprawnej polszczyzny [pod red. W. Doroszewskiego – Red.] podaje przykład w haśle imię –: „imienia M. Konopnickiej”.
Rozumiem, że chodzi o skrócenie imienia. Imiona często bywają skracane, ale najistotniejszy jest kontekst. W tekstach oficjalnych wskazane jest skracanie ostrożne.
Jeśli oficjalna nazwa, którą poświadczają odpowiednie dokumenty założycielskie, ma formę taką, jak podana, należy ją w oficjalnych dokumentach zachować. W związku z tym odradzam skracanie tej nazwy w podanych wypadkach, bo nie wiadomo, czemu miałoby to skracanie służyć.
Dziś korespondencja urzędowa odbywa się prawie wyłącznie na podstawie elektronicznej, a to oznacza, że korzyść ze skrótu bywa bardzo problematyczna, skoro odpowiednią nazwę można skopiować w edytorze.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego