polszczenie obcych nazw geograficznych

polszczenie obcych nazw geograficznych
15.09.2013
15.09.2013
Dzień Dobry!
Niedawno na portalu sjp.pl rozgorzała dyskusja o haśle teksas z SJP Doroszewskiego. Najpierw chodziło o definicję, w której autor zamieścił nazwę stanu Texas pisaną przez x, co miało świadczyć o niekonsekwencji leksykografa. Później zaś dyskutanci skupili się na padającym tam stwierdzeniu, jakoby Texas był nazwą „stanu Ameryki Północnej” (por. kolorado).
1.Czy rzeczywiście był to wtedy błąd?
2. Skąd niekonsekwencja w polszczeniu stanów, np.: Nevada/Utah, ale Luizjana?
Traktowanie Teksasu czy Kolorado jako „stanów w Ameryce Północnej” to niezręczność, nie same Stany leżą przecież na tym kontynencie. Jeśli chodzi o pisownię, to różne tempo adaptacji nazw obcych jest rzeczą normalną, nie nazywałbym tego niekonsekwencją. O niekonsekwencji można by mówić, gdyby w granicach jednego hasła używano raz jednego wariantu, raz drugiego.
Nie jest także niekonsekwencją spolszczona pisownia teksasy i oryginalna Texas. Dziś piszemy Teksas, pół wieku temu mogło być inaczej. Jeśli temat Pana interesuje, to proszę przejrzeć różne wydania encyklopedii i atlasów geograficznych.
Nawiasem mówiąc, nazwa teksasy to chyba rodzima innowacja, angielskie słowo brzmi jeans (skąd polskie dżinsy). Innym rodzimym wynalazkiem o zbliżonym znaczeniu są farmerki, choć te nie muszą być uszyte z dżinsu. Jedni używali obu tych nazw w odniesieniu do prawdziwych zachodnich dżinsów, inni rezerwowali je dla krajowych podróbek.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
  1. 15.09.2013
    Co do spodni teksasów, to dawniej amerykańskie dżinsy szyto w Dallas, w związku z tym Dallas, Texas widniało na metkach tych wyrobów, stąd takie określenie dżinsów się u nas utarło.
    Pozdrawiam
    Łukasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego