pp, pu, paplot mk i inne

pp, pu, paplot mk i inne
4.12.2015
4.12.2015
Mam prośbę o poradę w kolejnej sprawie, która także dotyczy skrótów nazw oddziałów wojskowych. Czy dla formacji „pułk ułanów” prawidłowy będzie zapis puł.? Czy dla formacji „pułk artylerii przeciwpancernej” prawidłowy będzie zapis pappanc.? Czy dla formacji „Dywizja Pancerna” prawidłowy będzie zapis DPanc.? Czy po tych skrótach stawiamy kropkę czy nie? Bardzo proszę o rozstrzygnięcie moich wątpliwości i wskazanie prawidłowych form skrótów.
Pozdrawiam
Marcin Sołtysiak
Rodzaj stosowanych skrótów zależy od typu publikacji. W dokumentach niespecjalistycznych będziemy stosowali skróty przyjęte w języku ogólnym, np. art. artyleria, dyw.dywizja, panc. pancerny itp. W publikacjach specjalistycznych z dziedziny wojskowości, w których nazwy pospolite poszczególnych formacji tworzą wielowyrazowe wyrażenia, tendencja do skrótu ujawnia się w większym stopniu, por. np. skrót pp to pułk piechoty, pupułk ułanów, papanc pułk artylerii pancernej, paplot ndash; pułk artylerii przeciwlotniczej, paplot mk – pułk artylerii przeciwlotniczej małego kalibru, paplot śk – pułk artylerii przeciwlotniczej średniego kalibru, papomiar – pułk artylerii pomiarowej, pappanc – pułk artylerii przeciwpancernej, par – pułk artylerii rakietowej itd.
Należy jednocześnie pamiętać, że w skrótach nazw pospolitych formacji wojskowych obowiązują te same zasady co w skrótowcach nazw własnych jednostek sił zbrojnych, tzn. skróty odnoszące się do nazw związków taktycznych i operacyjnych (powyżej pułku) zapisuje się od wielkich liter, a więc np. DPAlp – dywizja piechoty alpejskiej, DPanc – dywizja pancerna, DPDes – dywizja powietrznodesantowa, DPGór – dywizja piechoty górskiej, DPMor – dywizja piechoty morskiej, DPZmot – dywizja piechoty zmotoryzowanej, DS – dywizja strzelców itd. Skróty tego typu zapisuje się zwyczajowo bez kropek.
Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego