przedziały liczbowe
18.12.2013
18.12.2013
Czy właściwe jest zastosowanie dywizu (lub innej kreski łącznikowej) między liczbami w sytuacji, gdy faktyczny zakres liczbowy nie występuje, np. piętra 1–2 (chodzi o piętra 1 i 2, bo nie istnieje np. piętro nr 1,75) albo zawodnicy nr 3-4 (dwaj zawodnicy: nr 3 i nr 4), czy też w takich zapisach dopuszczalny jest wyłącznie spójnik koniunkcji? Nie ma zakazu stosowania dywizu lub półpauzy między sąsiednimi liczbami całkowitymi, co więcej – zwyczaj taki jest ogólnie przyjęty w zapisie dat, np. w dniach 21–22 stycznia br. Nie zmienia to faktu, że w niektórych wypadkach lepiej zastosować spójnik niż kreskę. Wybór może nie być obojętny, np. konstrukcja piętra 1–2 ma znaczenie 'piętra od 1 do 2' i jest niesymetryczna (nie napiszemy piętra 2–1), natomiast w konstrukcji piętra 1 i 2 kolejność liczb można odwrócić.
Ponieważ mogę sobie wyobrazić, że coś znajduje się między piętrem 1 i 2 (np. półpiętro), nie razi mnie pierwszy z zapisów przytoczonych w pytaniu, w drugim zapisie widzę jednak coś niepokojącego i wolałbym go zamienić na zawodnicy nr 3 i 4 albo zawodnicy o numerach 3 i 4. Jeżeli jednak w jakimś tekście konstrukcje typu zawodnicy nr 7–11 są częste, to oczywiście nie warto zapisywać ich różnie, zależnie od tego, czy obejmują kolejne liczby całkowite, czy nie. W takim wypadku zapis zawodnicy nr 3–4 jest uzasadniony.
Ponieważ mogę sobie wyobrazić, że coś znajduje się między piętrem 1 i 2 (np. półpiętro), nie razi mnie pierwszy z zapisów przytoczonych w pytaniu, w drugim zapisie widzę jednak coś niepokojącego i wolałbym go zamienić na zawodnicy nr 3 i 4 albo zawodnicy o numerach 3 i 4. Jeżeli jednak w jakimś tekście konstrukcje typu zawodnicy nr 7–11 są częste, to oczywiście nie warto zapisywać ich różnie, zależnie od tego, czy obejmują kolejne liczby całkowite, czy nie. W takim wypadku zapis zawodnicy nr 3–4 jest uzasadniony.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski