rozród
Wojciech Ejankowski, Lublin
5.09.2005
5.09.2005
Niedawno zwrócono mi uwagę na niewłaściwe użycie terminu rozród w odniesieniu do rozmnażania roślin. Definicja zawarta w Słowniku języka polskiego PWN nie ogranicza jednak stosowania tego terminu do świata zwierząt, mimo, że w świecie roślin trudno mówić np. o parze rodzicielskiej przystępującej do rozrodu, czy o rodzeniu. Stąd moje pytanie: czy termin rozród dotyczy także zjawisk związanych z powiększaniem liczby osobników w świecie roślin? Wojciech Ejankowski, Lublin
Przynajmniej niektórzy autorzy odnoszą słowo rozród także do świata roślin, por. „Środowisko może więc modyfikować właściwości roślin w większym lub mniejszym stopniu. Przeciwdziała tym tendencjom rozród płciowy, zapylanie i rozsiewanie nasion, dzięki czemu materiał genetyczny jest wymieniany między sąsiadującymi populacjami różnych siedlisk” (Krystyna Falińska, Ekologia roślin, PWN, 1997), a także „Bambusy, jak inne trawy, rozmnażają się przez podziemne odrosty – kłącza, i dlatego nie muszą kwitnąć zbyt często; ich nasiona są tylko dodatkowym sposobem rozrodu” (Marcin Ryszkiewicz, Przepis na człowieka, CiS, 1996).
Mirosław Bańko, PWN