skarmiać
23.12.2012
23.12.2012
Mam kłopot z czasownikiem skarmiać. Dotąd znałem znaczenie 'przeznaczać na paszę' (np. skarmiać ziemniaki końmi). Skarmiać pojawia się na str. 53 książki Doroty Masłowskiej Kochanie, zabiłam nasze koty. Autorka pisze: „Winne temu są małżeństwa skarmiające te aroganckie stworzenia resztkami sandwiczów” – tu jest to synonim karmić. Czy przytoczone przeze mnie znaczenie słowa jest aktualne? Czy było gwarowe, błędne, wyszło z obiegu? Czy słowo funkcjonuje w znaczeniu użytym przez pisarkę?Słownik Doroszewskiego pokazuje, że można skarmiać zarówno paszę końmi, jak i konie paszą. Takie przykłady nie są częste, ale nie są też odosobnione, por. odwinąć cukierek z papierka i odwinąć papierek z cukierka. Współczesny zwyczaj przemawia na korzyść Masłowskiej, por. cytat z Polityki: „Panią Kurek szlag trafia, bo w upale ogórek kapcanieje i po kilku dniach ona musi nim drób skarmiać”.
Nie sądzę, żeby skarmiać (kogo czym) było równoznaczne z karmić. Intuicja nam podpowiada, że matka nie skarmia niemowlęcia mlekiem, a przykłady w NKJP pokazują, że skarmianie dotyczy tylko zwierząt.
Nie sądzę, żeby skarmiać (kogo czym) było równoznaczne z karmić. Intuicja nam podpowiada, że matka nie skarmia niemowlęcia mlekiem, a przykłady w NKJP pokazują, że skarmianie dotyczy tylko zwierząt.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski