skłonność i podatność

skłonność i podatność
3.07.2002
3.07.2002
Czy o skłonnościach można mówić tylko w odniesieniu do ludzi, czy też dopuszczalne jest łączenie tego rzeczownika z nazwami rzeczy, np. skłonność wyrobu włókienniczego do mechacenia? Może właściwsze byłoby mówienie o podatności, nie o skłonności.

Z wyrazami szacunku
Anna Mazik
Skłonności są właściwe nie tylko ludziom, ale i rzeczom, np. „Skóra rudowłosych ma skłonność do piegów” (przykład z Innego słownika języka polskiego PWN). Możemy też powiedzieć o skórze, że jest np. „skłonna do alergii”. To jednak, do czego jakaś osoba lub rzecz jest skłonna, musi wynikać z niej samej, a nie pochodzić z zewnątrz. Dlatego nie powiemy, że stal jest skłonna do korozji, choć możemy powiedzieć jest podatna na korozję.
Wybór między konstrukcją wyrób skłonny do mechacenia a wyrób podatny na mechacenie zależy więc od tego, czy mechacenie uznamy za naturalny proces wynikający z własności materiału, czy też za wynik zewnętrznego oddziaływania. W słownikach nie ma czasownika mechacić (coś), jest za to mechacić się. Ten fakt może przemawiać za tym, aby przyczynę mechacenia (się) wyrobu widzieć w nim samym i mówić, że jest on skłonny do mechacenia się, a nie że jest podatny na mechacenie.
Mirosław Bańko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego