tajemnicza enchillada
Pytanie dotyczy słowa enchillada [wym. enczijada, encziljada], zob.: https://sjp.pwn.pl/sjp/enchillada;2556693.html. Skoro po hiszpańsku jest enchilada (zob. https://es.wikipedia.org/wiki/Enchilada), to skąd w polszczyźnie mamy formę pisaną przez podwojone l i do tego jak hiszpańskie ll wymawiane?
Rzeczywiście, dziwna ta forma, może hiperpoprawna, tzn. pisana tak, jak się rodakom wydaje, że powinny być pisane wyrazy cudzoziemskie. A może utworzona przez analogię do słowa ballada?
Przykład ten przypomniał mi o torreadorze, swoiście polskiej formacji, bardziej hiszpańskiej niż dawne hiszpańskie toreador (obecnie torero). Podwojenie spółgłoski [r] zwiększa ekspresję tego słowa, sprawia, że desygnat wydaje się odważniejszy lub może bezwzględniejszy, prawdopodobne jest też oddziaływanie innych wyrazów, w których rr jest etymologicznie uzasadnione, np. horror i terror.
Ciekawe, że do mylnej pisowni hiszpańskiego placka dostosowano w słowniku wymowę (i to nie tylko w słowniku internetowym, przywołanym w pytaniu, ale też w słowniku wyrazów obcych pod moją redakcją!). Na pocieszenie mamy, że także Hiszpanie piszą czasami enchillada: kwerenda na hiszpańskojęzycznych stronach WWW przynosi kilka tysięcy wyników, parokroć mniej niż w wypadu enchilady, ale też sporo.
Myślę, że ten przypadek nie jest odosobniony i że w polskich kartach dań, a także w słownikach jest więcej potraw, których pisownia została „poprawiona”. Zgodna z włoską pisownią jest np. caffè latte, ale w Polsce spotyka się też pisownię caffé latte, która jest skrzyżowaniem włoskiej i francuskiej.