transkrypcja wyrazów japońskich
Mam pytanie dotyczące prawidłowego zapisu nazw japońskich. Nazwy te to określenia związane ze sztukami walki, np. n. kata (Shi-So-Chin, Matsumura), pozycji (np. Zenkutsu-dachi – pozycja przednia), ciosów (Yoko Enpiuchi – uderzenie łokciem), sztuk walki (np. To-de – sztuka walki bez użycia broni). Czy każdy z członów powinien być pisany małą literą, czy pierwszy wielką, a kolejne małą? Czy stosować w zapisie dywiz, czy lepiej rozdzielać je spacją?
Pozdrawiam.
18.06.2008
18.06.2008
Szanowni Państwo!Mam pytanie dotyczące prawidłowego zapisu nazw japońskich. Nazwy te to określenia związane ze sztukami walki, np. n. kata (Shi-So-Chin, Matsumura), pozycji (np. Zenkutsu-dachi – pozycja przednia), ciosów (Yoko Enpiuchi – uderzenie łokciem), sztuk walki (np. To-de – sztuka walki bez użycia broni). Czy każdy z członów powinien być pisany małą literą, czy pierwszy wielką, a kolejne małą? Czy stosować w zapisie dywiz, czy lepiej rozdzielać je spacją?
Pozdrawiam.
Do zapisu wyrazów japońskich stosuje się międzynarodową transkrypcję Jamesa Curtisa Hepburna. Samogłoski a, i, u, e, o wymawia się tak samo jak w wyrazach polskich, a te z górną kreską wymawia się z podwójnym iloczasem i zapisuje z kreską (np. ē – wym. [ee], ī – wym. [ii], ū – wym. [uu]). Spółgłoski zapisywane jako ch, j, sh, ts, w, z, y wymawia się jak polskie ć, dź, ś, ts, u/ł, dz, j. Popularne nazwy geograficzne (np. Kioto) i terminy japońskie, które weszły na stałe do języka polskiego (np. kimono), zapisuje się w wersji spolszczonej i (w tekście drukowanym) bez kursywy [chyba że są same przedmiotem uwagi, jak w naszej poradni, Red.]. Inne terminy wyróżniamy kursywą.
W literaturze japonistycznej można spotkać się z kilkoma sposobami zapisu japońskich terminów (chodzi o pisownię łączną, oddzielną i z dywizem). Niektóre z nich są już obecnie zdecydowanie nieużywane (np. zapisy z dywizem). Ważne jest, aby w całym tekście konsekwentnie trzymać się jednego sposobu zapisu.
Podane nazwy ciosów oraz pozycji piszemy łącznie (np. shosochin, tode), tak samo jak piszemy (karate – dosł. 'puste ręce', gdzie członów znaczeniowych kara 'puste' i te 'ręce' nie rozdzielamy) bądź oddzielnie (np. shi so chin, to de), dzieląc nazwy na człony znaczeniowe (np. zenkutsu dachi – dosł. 'pozycja wychylenia do przodu', gdzie dachi to pozycja, a zenkutsu to 'wychylenie do przodu'). Zapisujemy je małą literą, tak jak nazwy sztuk walki (np. karate), gdyż nie są to nazwy własne.
W literaturze japonistycznej można spotkać się z kilkoma sposobami zapisu japońskich terminów (chodzi o pisownię łączną, oddzielną i z dywizem). Niektóre z nich są już obecnie zdecydowanie nieużywane (np. zapisy z dywizem). Ważne jest, aby w całym tekście konsekwentnie trzymać się jednego sposobu zapisu.
Podane nazwy ciosów oraz pozycji piszemy łącznie (np. shosochin, tode), tak samo jak piszemy (karate – dosł. 'puste ręce', gdzie członów znaczeniowych kara 'puste' i te 'ręce' nie rozdzielamy) bądź oddzielnie (np. shi so chin, to de), dzieląc nazwy na człony znaczeniowe (np. zenkutsu dachi – dosł. 'pozycja wychylenia do przodu', gdzie dachi to pozycja, a zenkutsu to 'wychylenie do przodu'). Zapisujemy je małą literą, tak jak nazwy sztuk walki (np. karate), gdyż nie są to nazwy własne.
Monika Włostowska, japonistka