trzy kreski powyżej zera
Chciałbym prosić o wyjaśnienie pewnego problemu radiowego. Otóż w ostatnim czasie pojawiła się w naszej rozgłośni pewna wątpliwość zgłoszona przez jednego ze słuchaczy: czy poprawne, ewentualnie dopuszczalne jest używanie formy kreski powyżej (poniżej) zera przy podawaniu aktualnej temperatury? O ile mi wiadomo, forma ta jest obecnie dość powszechnie stosowana zarówno w radio jak i telewizji.
Pozdrawiam, Jerzy Piekarczyk
PS. Bardzo zależy mi na szybkiej odpowiedzi, więc jeżeli jest to możliwe, prosiłbym bardzo o rychłą reakcję.
21.05.2003
21.05.2003
Witam serdecznie! Chciałbym prosić o wyjaśnienie pewnego problemu radiowego. Otóż w ostatnim czasie pojawiła się w naszej rozgłośni pewna wątpliwość zgłoszona przez jednego ze słuchaczy: czy poprawne, ewentualnie dopuszczalne jest używanie formy kreski powyżej (poniżej) zera przy podawaniu aktualnej temperatury? O ile mi wiadomo, forma ta jest obecnie dość powszechnie stosowana zarówno w radio jak i telewizji.
Pozdrawiam, Jerzy Piekarczyk
PS. Bardzo zależy mi na szybkiej odpowiedzi, więc jeżeli jest to możliwe, prosiłbym bardzo o rychłą reakcję.
Chyba wszyscy korzystamy z termometrów, w których skala podzielona jest kreskami na stopnie. Co więcej, chyba wszyscy instalujemy je pionowo. Nic więc dziwnego, że temperaturę określamy w stopniach powyżej lub poniżej zera, a licząc kreski, możemy powiedzieć np. „Dziś na naszym redakcyjnym termometrze trzy kreski powyżej zera”.
Jeśli termometry wyskalowane za pomocą kresek wyjdą z użycia (może ustąpią miejsca termometrom z wyświetlaczem?), określanie temperatury za pomocą kresek straci motywację. Ale nie znaczy to, że taki zwyczaj na pewno zaniknie. Ludzie nadal noszą zakupy w siatkach, które nie są siatkami, albo w reklamówkach, które niczego nie reklamują.
Jeśli termometry wyskalowane za pomocą kresek wyjdą z użycia (może ustąpią miejsca termometrom z wyświetlaczem?), określanie temperatury za pomocą kresek straci motywację. Ale nie znaczy to, że taki zwyczaj na pewno zaniknie. Ludzie nadal noszą zakupy w siatkach, które nie są siatkami, albo w reklamówkach, które niczego nie reklamują.
Mirosław Bańko
