W XIX stuleciu forma w lato uznawana była za poprawną (na równi z formą latem). Była powszechnie używana w powieściach z drugiej połowy XIX i początków XX wieku, por. np.
– Także stary przesąd – rzekł Bukacki – w mieście zawsze po jednej stronie ulicy jest cień, czego nie ma na wsi. Chodzę sobie cienistą stroną, i jest mi dobrze; dlatego nigdy w lato z miasta nie wyjeżdżam (H. Sienkiewicz, Rodzina Połanieckich, 1894).
Jej obecność w tekstach literackich sprawiła, że została uznana za poprawną w wydawnictwie zatytułowanym Słownik ortoepiczny. Jak mówić i pisać po polsku autorstwa S. Szobera z 1937 r. oraz w powojennym wydaniu tej publikacji. Współczesne wydawnictwa normatywne stoją jednak na stanowisku, że jest niedopuszczalna w normie wzorcowej.