x na końcu wyrazu

x na końcu wyrazu
23.11.2004
23.11.2004
Jaki jest zakres reguły dotyczącej spolszczania spółgłoski x do postaci ks? Są przypadki gramatyczne, w których spolszczanie imion, nazwisk itp. jest konieczne ze względów fonetycznych (miejscownik typu Niksie), choć może to rodzić wątpliwości co do oryginalnego brzmienia. Po co natomiast zapisywać x jako ks nawet wówczas, gdy nie zachodzi wymiana s do ś? Skąd wtedy wiedzieć, czy chodzi np. o G. Luksa, malarza, czy o G. Luxa, oświetleniowca – tylko z kontekstu? Czy reguła dotyczy też głosek y (w funkcji j) i v?
Wielki słownik ortograficzny PWN (2003) przynosi rozszerzoną w stosunku do Nowego słownika… (1996) regułę polonizowania zakończeń. Znak x powinniśmy polszczyć, gdy występuje w przypadkach zależnych na końcu wyrazów należących do kilku grup: rodzimych skrótowców, imion, nazwisk, nazw geograficznych, wyrazów pospolitych. Zasadę tę uzasadnia fakt, że każde użycie wyrazu obcego z polską końcówką fleksyjną jest spolszczeniem, chodzi więc o to, by nazwę spolszczyć konsekwentnie (lub konsekwentniej).
Problem z odtworzeniem formy mianownikowej nazwiska występuje znacznie częściej w odniesieniu do nazwisk rodzimych, co osłabia siłę użytego argumentu, zwłaszcza że – istotnie – kontekst pozwala rozstrzygnąć podobne problemy.
Reguła nie dotyczy znaków y i v.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego