zderzak w zderzak

zderzak w zderzak
27.04.2009
27.04.2009
Witam,
ostatnio wśród moich znajomych rozgorzała dyskusja o znaczeniu wyrażenia zderzak w zderzak. Część optuje za 'obok siebie', analogicznie do łeb w łeb, inni natomiast uważają, że to 'jeden za drugim'. Ma to według mnie większy sens, m.in. przez fakt, że na drodze dużo cenniejsza jest informacja, iż ktoś jedzie tuż za nami i łatwo o kolizję, niż to, że ktoś jedzie innym pasem z podobną prędkością.
Bardzo proszę o rozstrzygnięcie nurtującego mnie problemu.
Pozdrawiam serdecznie.
Przykłady zdają się potwierdzać, że chodzi o jazdę jeden za drugim, w niewielkich odstępach, por. „Wyścigi samochodowe to sport wymagający dobrego refleksu, szalenie kontaktowy – drzwi w drzwi, zderzak w zderzak, ciągle zmieniająca się sytuacja na torze i bardzo duże prędkości” (Cosmopolitan), „Tak się złożyło, że poza miastem przejechaliśmy kilkaset kilometrów zderzak w zderzak ze skodą fabią wyposażoną w silnik 1,2 litra” (Ozon), „Poprzedniego dnia o tej samej porze tłum płynął obu chodnikami, a samochody jechały zderzak w zderzak” (Perspektywy). Ostatni przykład pochodzi z roku 1980, skąd widać, że zderzak w zderzak to dość stary zwrot. Mimo to nie ma go w słownikach, a szkoda, bo – jak widzimy – budzi wątpliwości.
O kierowcach możemy powiedzieć, że jadą zderzak w zderzak, o kolarzu zaś – że siedzi komuś na kole, np. „Przy podjazdach pod górę wyprzedza nas dzięki przerzutce, ale na równym doganiamy go i znowu siedzi nam na kole” (A. Bobkowski, Szkice piórkiem). Dobrze, że ten zwrot jest obecny w słownikach.
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego