żem, żeś, żeśmy, żeście

żem, żeś, żeśmy, żeście
28.01.2002
28.01.2002
Czy poprawne jest potoczne sformułowanie żeśmy, np. żeśmy poszli? Czy jest to dopuszczalne, czy można tak mówić?
Nie budzi zastrzeżeń doklejanie końcówek -(e)m, -(e)ś, -(e)śmy, -(e)ście do spójnika że (np. „Wiem, żeście tu byli") ani do postpozycyjnej partykuły (np. „Cóżeście tak posmutnieli?"). W języku potocznym bardzo często końcówki te dokleja się też do prepozycyjnej partykuły że- (np. „Ale żeśmy się napracowali!"), której jedyną funkcją jest stwarzanie podpórki dla ruchomej końcówki czasownikowej. Językoznawcy przeważnie krytykują ten zwyczaj, choć mogliby spojrzeć nań łaskawszym okiem. To prepozycyjne że- daje bowiem okazję do utrzymania tradycyjnej w polszczyźnie ruchomości końcówek czasownikowych (dodajmy, że chodzi o tradycję, którą ci sami językoznawcy uważają za cenną). Zresztą niech Pan sam popatrzy: ze świecą by szukać kogoś, kto by powiedział np. „Gęśśmy złapali”. Natomiast zdanie „Gęś żeśmy złapali” brzmi zręczniej. Oczywiście w oficjalnej wypowiedzi, zwłaszcza pisanej, lepiej ująć to standardowo: „Gęś złapaliśmy” albo „Złapaliśmy gęś”.
Mirosław Bańko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego