znaczenie a szyk zdania
moje pytanie dotyczy szyku wyrazów w nazwie instytucji. Czy mam rację, pisząc: Wydział Zamiejscowy w Sopocie Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej? A zatem również: dziekan Wydziału Zamiejscowego w Sopocie SWPS? Taka kolejność wyrazów wydaje mi się logiczna, ale wielokrotnie spotkałam się z zapisem: Wydział Zamiejscowy SWPS w Sopocie. Ale przecież SWPS mieści się w Warszawie, a taki zapis wskazuje, że w Sopocie.
Dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia,
Anna.
20.10.2009
20.10.2009
Szanowna Redakcjo,moje pytanie dotyczy szyku wyrazów w nazwie instytucji. Czy mam rację, pisząc: Wydział Zamiejscowy w Sopocie Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej? A zatem również: dziekan Wydziału Zamiejscowego w Sopocie SWPS? Taka kolejność wyrazów wydaje mi się logiczna, ale wielokrotnie spotkałam się z zapisem: Wydział Zamiejscowy SWPS w Sopocie. Ale przecież SWPS mieści się w Warszawie, a taki zapis wskazuje, że w Sopocie.
Dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia,
Anna.
Bardziej naturalny dla polszczyzny jest szyk Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie niż Giełda w Warszawie Papierów Wartościowych. Dlatego też lepiej brzmi Wydział Zamiejscowy SWPS w Sopocie niż Wydział Zamiejscowy w Sopocie SWPS. Pani obawy, że nazwa z okolicznikiem na końcu mogłaby być źle zrozumiana, wydają mi się wyolbrzymione. Gdyby SWPS mieściła się w Sopocie, to nie musielibyśmy o tym informować. Skoro więc określenie miejsca pojawia się w nazwie, to najwidoczniej odnosi się tylko do wymienionego wydziału szkoły.
Mirosław Bańko, PWN