Zagraj z nami!
Chów
-
inbred i hybryd26.04.200226.04.2002Szanowni Państwo,
Mam pytanie dotyczące słów inbred i hybryd. Czy mogę nimi (w tekście naukowym) zastąpić wyrażenia: linia wsobna i mieszaniec? Według niektórych opinii jest to stosowanie żargonu czy też propagowanie anglicyzmów, jednak wydaje mi się, że w długim tekście lepiej używać synonimów, a nie powtarzać za każdym razem: „Mieszaniec A okazał się lepszy od mieszańca B, jednak w porównaniu z mieszańcami C i D…”.
Sprawdziłam, że obydwa słowa wystepują w słownikach języka polskiego i encyklopediach. Co ciekawe, słowo inbred jest traktowane jako synonim procesu chowu wsobnego, a nie jako równoważnik osobnika (osobników – w hodowli roślin – linii wsobnej) uzyskanego takimi właśnie metodami. Tymczasem hybryd oznacza roślinę lub zwierzę będące mieszańcem.
Będę bardzo wdzięczna za rozstrzygnięcie tej kwestii.
Z poważaniem –
RBK -
olender23.03.201223.03.2012Dzień dobry,
czy rzeczownik olęder można zapisać w postaci olender, skoro pochodzi on od Holendra? Druga wersja znajduje się w Słowniku ortograficznym pod red. T. Karpowicza, jednak nie widzę jej w słownikach pewuenowskich.
Pozdrawiam. -
Wciągać żółtko29.01.202029.01.2020Mam niemały problem z pewnym związkiem frazeologicznym z Pomorza. Szczerze wierzę, że pomogą mi go Państwo rozwiązać. Chodzi o związek: wciągnąć/wciągać/wypijać żółtko. Samo znaczenie nie jest mi obce i wedle mojej wiedzy połączenie to, używane w rozkaźnikach najczęściej, znaczy tyle co: ‘rozbudzać się, zbierać w sobie siły, rychtowanie się z łóżka’.
Zagwozdką dla mnie jest etymologia tegoż frazeologizmu. Dlaczego akurat żółtko czy ma to związek z symboliką życia?
Pozdrawiam
M. Kiliński
Newsletter
Chcesz otrzymywać nowości Poradni Językowej PWN? Zamów bezpłatny newsletter.