brzmienie
  • rżnąć a dorznąć
    10.11.2015
    10.11.2015
    W poradni pojawiło się już pytanie: Dlaczego rżnąć (np. drewno) ale podrzynać (gałąź, na której się siedzi)?, na którą odpowiedź dr Długosz-Kurczabowej brzmiała: „Do dawnych form rznąć, dorznąć, zarznąć, wyrznąć… utworzono wtórne odpowiedniki częstotliwe rzynać, dorzynać, zarzynać, wyrzynać… (analogicznie do umotywowanych par typu zacząć – zaczynać)”.
    W związku z tym zastanowiło mnie jednak, jak brzmiała wymowa. Wynika to z tego, że czytając podrzynać jako [pod-żynać], mielibyśmy oboczność ż-rz, biorąc pod uwagę rżnąć. Wydaje mi się zatem, że pierwotne odczytanie podrzynać brzmiałoby [podr-zynać], i rznąc [r-znąć], tak jak marznąć.
    W czasach szkolnych miałem podobny problem, gdy czytaliśmy Reja, gdzie znajdujemy słowo barzo, które w oczywisty sposób jest naszym współczesnym bardzo, a więc odczytanie powinno brzmieć raczej [bar-zo] niż [bażo], które to strasznie mnie wówczas raziło.
    Czy takie rozumowanie jest prawidłowe? Czy jest to powiązane z czeskim ř, które ponoć wymawia się podobnie? Odchodząc trochę od powyższego – czy czasowniki rżnąć i żąć są pokrewne, czy to przypadkowa zbieżność?
    Z poważaniem
    Marek Kielar
  • Skrótowiec MWRiOP
    6.10.2016
    6.10.2016
    Bardzo proszę o rozstrzygnięcie, czy w pracy naukowej (dotyczy systemu kształcenia w dwudziestoleciu międzywojennym), w której bardzo często wspominam o Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, mogę stosować skrót Ministerstwo WRiOP, czy może powinno być wyłącznie MWRiOP.
    A co z ministrem? Jak skrócić wyrażenie Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego? Czy mogłoby być po prostu Minister WRiOP, a może skoro WRiOP jest skrócone, to powinno być również Min.

  • Staropolszczyzna w wersji audio?
    12.03.2013
    12.03.2013
    Gdzie można znaleźć nagranie audio brzmienia starodawnej polszczyzny, tj. rekonstrukcji aktorskiej sposobu, w jakim dawniej potocznie mówiono?
  • tajemnicza WUWA
    5.06.2013
    5.06.2013
    Proszę o rozstrzygnięcie kwestii, z którą wrocławscy dziennikarze od dłuższego czasu nie mogą się uporać. Chodzi o modelowe osiedle wzniesione w 1929 r. na wystawę budowlaną Wohnung und Werkraum. Do dziś używa się nazwy skróconej, lecz o ile nikt nie wątpi, że w wymowie jest to ta [wuwa], o tyle nie bardzo wiadomo, jak to zapisać: WUWA, WuWA czy WuWa, a dalej – jak zapisywać formy przypadków zależnych, by nie powstało mylne wrażenie, iż mianownik brzmi [wuw]. Nie ma WUW-y, WuW-y, WuWy czy Wuwy?
  • tarża
    15.05.2012
    15.05.2012
    W grze komputerowej Diablo 3 gracze mogą zdobyć tarżę – małą, okrągłą tarczę. Jak sądzę, w tym wypadku przetłumaczono na potrzeby polskiej wersji angielskie słowo targe, które faktycznie oznacza część ekwipunku tego typu. Zdaję sobie sprawę, że tłumaczenie gry to trochę licentia poetica, ale zastanawia mnie czy słowo tarża w ogóle występuje w naszym języku.
  • Tenzing Norgay
    10.05.2006
    10.05.2006
    PWN podaje: imię Norkay, nazwisko Tenzing. Wędrówki po Internecie skłaniają do podejrzenia, że to może być błąd, że Tenzing jest imieniem, a nazwiskiem – Norgay przez g. Infoplease umieszcza Norgaya wśród ludzi na N, obok Newtona i Poli Negri. Przekonująco wygląda Tenzing Norgay Adventures.
    Z kolei tu piszą, że Norgay „czasami był podpisany jako Norkay”.
    Czy mogę prosić o weryfikację tej sprawy?
  • the w nazwach zespołów muzycznych
    1.12.2006
    1.12.2006
    Beatles, Doors, Prodigy, Stranglers, Clash, Beach Boys, Rolling Stones, Police, Supremes, Animals, Sex Pistols, Yardbirds, Corrs, Moody Blues – czy można używać tych nazw z pominięciem cząstki The bez tworzenia form potocznych (Doorsi, Stranglersi)? Czasem pominięcie The brzmi jak zgrzyt (perkusista Beatles, grał w Doors), kiedy indziej nie, choć mniemam, że odczucia słuchaczy będą rozbieżne. Nie wiem nawet, czy „złe brzmienie” zależy bardziej od zespołu, czy od konstrukcji zdania.
  • tłumaczenie obcych nazw własnych
    16.11.2012
    16.11.2012
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy obcych nazw własnych ulic, placów, dzielnic, parków, kościołów, dworców itd. – czy w tekście beletrystycznym należy je tłumaczyć, czy zostawiać w oryginalnym brzmieniu? Przykłady: Place de la Cathédrale, Rue des Chanoines, katedra Saint Jean Baptiste… Czy ma to jakieś znaczenie, że nazwy te są fikcyjne? Może należy wybrać wariant pośredni: plac Marie de Bourgogne, plac de la Cathedrale, ulica des Chanoines?
    Z poważaniem
    Ewa Kaniowska
  • wymowa nazw japońskich
    27.02.2006
    27.02.2006
    Jak wymawiać literę W w nazwach japońskich? Leksykon PWN podaje zawsze [u] ([kauai], [akutagaua], [iuo:dźima], [iuakura]). Z drugiej strony Słownik nazw własnych pomija wymowę słów Kitagawa, Okinawa, Kurosawa, Kawasaki (choć podaje [uilson] i [suift]), za to podaje obocznie [kauabata] a. [kawabata] oraz wyłącznie [o(d)zaua]. Jest też [kuro-śiwo].
    A jeśli „wygra” [u], to co wtedy z Msc. Kurosawie, Okinawie? Sprawozdawcy sportowi mówili o [arakałie], ale to źle zabrzmiało.
  • znak ©
    26.03.2008
    26.03.2008
    Szanowni Państwo!
    Zastanawia mnie, która z form stosowanych w stopkach redakcyjnych serwisów internetowych jest bardziej poprawna: „Wszystkie prawa zastrzeżone” czy „Wszelkie prawa zastrzeżone”?
    Stopki często zawierają również zastrzeżenie „Copyright ©”. Czy użycie jednocześnie znaku © i zaraz za nim jego tekstowego odpowiednika Copyright jest uzasadnione? W końcu zarówno znak i słowo mają to samo znaczenie.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego