-
najbardziej zachodni13.09.201213.09.2012Dzień dobry!
Czy można powiedzieć „Najbardziej na zachodzie [omawianego obszaru] położony jest masyw Połoniny Wetlińskiej”? Czy nie powinno być raczej „Najdalej na zachodzie…”? A może najbardziej/najdalej na zachód? Podobnie moje wątpliwości budzi sformułowanie: najbardziej zachodnia część grzbietu: czy coś może być bardziej lub mniej zachodnie?
Mimo poszukiwań nie znalazłam omówionych wyrażeń tego typu, mam więc nadzieję, że Poradnia rozwieje moje wątpliwości.
Dziękuję i pozdrawiam. -
Od interpunkcji począwszy, na frazeologii skończywszy11.02.201611.02.2016Szanowni Państwo,
czy przecinki są w dobrych miejscach:
Począwszy od 2000 r.(,) firma opracowała tysiące tekstów
Plan miał być równie dobrze znany pokonanym oddziałom(,) jak wcześniej żołnierzom przeciwnika?
Czy w zdaniu:
Nie można było wejść i sprawdzić, co robi Adam i inni uczestnicy szkolenia
orzeczenie ma dobrą formę?
Czy w związku z tym zdanie:
Filozofowie byli stabilną instytucją, która mogła sfinansować wsparcie ich pracy
nie budzi wątpliwości? Może pohamować kogoś czy tylko coś?
-
pielgrzym po świecie25.06.200725.06.2007Na pomniku widnieje napis „Bojownikom o wolność”, a książka nosi tytuł „Jan Paweł II – pielgrzym po świecie”. Kiedy takie połączenia rzeczownika z przyimkiem są poprawne? Nie mówimy przecież lekarze na wątrobę (od leczyć kogoś na wątrobę) ani pracownicy nad książką (od pracować nad książką).
-
redaktor naczelna22.10.201522.10.2015Szanowni Państwo,
piszę, ponieważ chciałam zapytać o formę redaktor naczelna. Czytałam Państwa porady à propos tej formy, ale ciągle mam wątpliwości. Jeśli akceptujemy taką formę, jak ją odmieniać (redaktora naczelnej, redaktorzy naczelne etc.? )? Czy warto łączyć rzeczownik i przymiotnik, skoro nie zgadzają się pod względem rodzaju? Poza tym, często w gazetach, w których używa się formy redaktor naczelna, widzę formy żeńskie typu: ministra, żołnierka, psycholożka lub odwrotnie – sekretarz. -
wielką literą czy z wielkiej litery?14.03.200314.03.2003Sprowokowały mnie pytania zadawane Poradni. Czy można pisać już coś z małej/dużej litery? Gros pytań ma taką właśnie formę – Państwo zaś konsekwentnie odpowiadacie, że np. małą (czy od małej). Czy uzus już wkrótce nie wymusi (co sygnalizował już w Innym słowniku… dr Bańko) zaakceptowania tego rusycyzmu?
Urszula -
autentykacja14.02.201314.02.2013Szanowni Państwo!
W środowisku informatycznym upowszechniło się, nie tak dawno temu, słowo autentykacja, które budzi we mnie najgorsze instynkty. Zazwyczaj użyte jest ono zamiast uwierzytelniać, rzadziej autoryzować. Niestety często sam używający tego słowa nie widzi różnicy pomiędzy trzema przytoczonymi przeze mnie słowami. Jednakże kiedyś podobnie starałem się zwracać uwagę na użycie unikalny (wtedy 'dający się uniknąć') zamiast unikatowy, a później forma unikalny została zaakceptowana przez RJP, zaś ja zostałem ze słowem przestarzałym. Czy istnieje ryzyko, że z autentykacją będzie podobnie?
Łączę wyrazy szacunku,
Krzysztof Kołodziejczyk
-
brzydkie sportsmenki?14.02.201414.02.2014Szanowni Państwo,
mamy sportowców, którzy zdobywają medale lub mają je zdobyć. A jeśli są to kobiety, to są to sportsmenki. Nie podoba mi się ten wyraz. Czy jest lub był jakiś polski odpowiednik na nazwanie kobiet uprawiających sport? -
budować się8.11.20118.11.2011Szanowni Państwo!
Od pewnego czasu drażni mnie wyrażenie: budować się. Na przykład: „Mój brat będzie się budował”, co oznacza, że brat będzie budował dom, czy to własnymi rękami, czy zlecając budowę specjalistom. Czy to sformułowanie jest poprawne i skąd w ogóle taka nietypowa konstrukcja? Nie wykluczam, że po prostu nie podoba mi się ta forma, stąd estetyczna „alergia”. Dziękuję z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Banach -
Dla
17.12.202117.12.2021Szanowni Państwo,
bardzo często używa się w tekstach naukowych i pokrewnych, także językoznawczych, przyimka „dla” w znaczeniu „w przypadku”, np. „W budzącym kontrowersje w środowisku polonistów słowniku Bańkowskiego dla leksemu dla wyróżnione zostały trzy warianty”. Definicje i przykłady w „Słowniku poprawnej polszczyzny” i „Wielkim słowniku języka polskiego” nie przewidują takiego użycia. Czy jest ono poprawne?
-
jak Klingończyk z Sulibanem…10.10.200110.10.2001Witam,
Chciałem zapytać o kwestię związaną z fantastyką naukową, która sprawia spore problemy tłumaczom filmów i seriali telewizyjnych tego typu. Mianowicie – jakie są zasady tworzenia polskich odpowiedników nazw obcych gatunków (obcych = pochodzących z kosmosu)?
Kilka przykładów.
ang. Klingon (liczba mnoga Klingons) tłumaczone jest na kilka sposobów – jeden Klingon – dwaj Klingoni – trzech Klingonów, ale spotyka się też formę (podobno poprawną, ale brzmiącą jakby mniej zgrabnie) jeden Klingończyk – dwaj Klingończycy – trzech Klingończyków.
Inny przykład (podobny): ang. Suliban (liczba mnoga i pojedyncza są takie same), więc jeden Suliban – dwaj Sulibani – trzech Sulibanów czy może jeden Sulibanin – dwaj Sulibani – trzech Suliban? A może jeszcze inaczej?
I jeszcze jeden (nieco inny): ang. Ferengi (liczba mnoga i pojedyncza są takie same) to po polsku jeden Ferengi – dwaj Ferengi – trzech Ferengi (czyli nieodmiennie), czy raczej próbować to jakoś odmieniać (np. jeden Ferengi – dwaj Ferengowie – trzech Ferengich?
Które wersje wybrać? Czy nazewnictwo tego typu wymaga stosowania końcówek -czycy, -nie lub -owie, a może jeszcze innej? Czy też można ograniczyć się do wersji krótszej (Klingoni, Sulibani)?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Piotr Pajerski