-
zagramaniczna kożelanka16.09.201316.09.2013Czy istnieje jakiś uczony wyraz (coś jak paronim czy afektonim) określający wyrazy typu zagramaniczny, stety, kożelanka – czyli takie, które nie mają wstępu do słowników, ale używane są dość powszechnie, przy czym niemal wyłącznie z przymrużeniem oka?
Czy wymieniony wśród przykładów wyraz zagramaniczny rzeczywiście jest tylko takim żartem językowym, czy wpierw był „wyrazem na serio” (np. w jakiejś gwarze)? -
Beka31.12.201531.12.2015Szanowni Państwo,
zastanawia mnie, skąd się wzięła tak popularna w środowiskach młodzieżowych beka na określenie czegoś bardzo zabawnego. Czyżby od beczki śmiechu?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
brylować27.01.201327.01.2013Szanowni Państwo,
ostatnio zastanawialiśmy się z koleżanką, jak jest z brylowaniem na parkiecie. Ten związek frazeologiczny wydał się jej niepoprawny ze względu na inne znaczenie słowa brylować, mnie natomiast wcale nie zdziwił. Jak więc jest z tym brylowaniem na parkiecie? Czy jest to poprawna konstrukcja?
-
gros26.03.201126.03.2011Witam,
mam problem ze słowem gros – używanym w znaczeniu 'większa część' – np. w zdaniu „Gros mieszkańców Berlina zapewne nie widział(a) w tym dowcipie nic śmiesznego”. Czyli – czy powinno być „gros… nie widziała” czy też „…nie widział”? Czasownik żeńsko-osobowy czy męsko-osobowy? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Z poważaniem
Małgorzata Mietkowska -
gry językowe26.07.200226.07.2002Co myślicie Państwo o hasłach bawiących się językiem, a przy tym łamiących zasady? Wydaje mi się, że to na tyle częste już zjawisko, że powszechnie akceptowalne, zwłaszcza jeśli chodzi o reklamy. Podobnie jest przecież z tytułami w prasie… Pytanie dotyczy hasła: „Wejscie nowego smaka”. Hasło jest aluzją do tytułu filmu (Wejscie smoka), zresztą cała reklama utrzymana jest w duchu kung-fu. I jest nadal czytelna, bo wiadomo, że chodzi o nowy smak. Czy można takiemu hasłu zarzucić niepoprawność? Przecież gry językowe rządzą się swoimi prawami…
-
Jak się śmiać?2.01.20072.01.2007Chciałabym prosić o rozstrzygnięcie moich wątpliwości co do pisowni wyrażeń wykrzyknikowych oznaczających śmiech typu cha cha!, chi chi!, che che!, czy raczej ha ha!, hi hi!, he he! Słownik języka polskiego i słownik ortograficzny podają wszystkie z wymienionych wyżej form. Czy zatem wszystkie są poprawne?
-
kilo9.05.20059.05.2005Chciałbym zapytać, czy forma kilo (1000) w znaczeniu 1 kilo lat temu jest poprawna. Czy mogę na przykład napisać: „Mieszko I ochrzcił się ponad 1 kilo lat temu”?
-
melepeta27.02.20241.07.2005Dzień dobry!
Chciałabym zapytać, co znaczy słowo melepeta. Czasem słyszy się w odniesieniu do kogoś takie określenie, np. „Ty melepeto!’’.
Grażyna Gaczkowska -
mowa i pismo7.01.20077.01.2007Czy to, co jest dopuszczalne w mowie potocznej, jest takim w formie pisanej, jeśli ta jest luźna? Mam na myśli forum internetowe o tematyce satyrycznej, gdzie nikomu do głowy by nie przyszło, aby pisać językiem formalnym.
-
My rozluźniające
29.09.202129.09.2021W supermarkecie kasjerka zamiast „Dzień dobry” powiedziała do mnie „Mamy aplikację?”. Nie mam żalu o brak przywitania, bardziej mnie zastanawia aspekt językowy. Czy to mieści się chociaż w normie użytkowej, potocznej? Domyślam się, że znaczy to „Dzień dobry, czy ma pan aplikację naszego sklepu?”. Jednak czy używanie pierwszej osoby liczby mnogiej zwracając się do kogoś, jest poprawne? Kiedyś co prawda mówiło się w Polsce na „wy”, jednak chyba nie na „my” zwracając się do kogoś?