niepokoje
  • błąd w kolędzie?
    29.12.2007
    29.12.2007
    Oto fragment kolędy: „rąbek z głowy zdjęła,/ W który Dziecię owinąwszy,/ Siankiem Go okryła”. Go – to r. męski, Dziecię – nijaki. Zamiana Go na Je usunęłaby niezgodność rodzaju gramatycznego, jednak użycie formy Je w odniesieniu do tej postaci budzi kolejne wątpliwości (uzus?). Poza tym czy takie pozycje tych dwu wyrazów w zdaniu („Dziecię owinąwszy” to coś jak osobne zdanie składowe) rzeczywiście pociąga konieczność zgodności rodzaju?
    Jest zatem błąd czy można to wytłumaczyć inaczej?
  • czekać na odpowiedź

    18.12.2023
    18.12.2023

    Witam.

    Chcę dowiedzieć się, jak poprawnie napisać to zdanie. Jaka byłaby poprawna wersja:

    1) Proszę czekać odpowiedzi na swoim mailu.

    lub

    2) Proszę czekać na odpowiedź na swój e-mail.

    Interesuje mnie poprawna odmiana słowa „odpowiedź” w tym zdaniu.

    Dziękuję za odpowiedź.

  • czemu czy dlaczego?
    11.05.2008
    11.05.2008
    Coraz częściej w mowie potocznej i tłumaczeniach dialogów spotykam pytania: „Czemu stoisz?”, „Czemu nie śpisz?”, „Czemu jestes smutny?”. Wydaje mi się, że poprawnie powinno byc DLACZEGO?
    Pozdrawiam i czekam na odpowiedź
    Barbara Witkowska-Bielecka
  • diecezja warszawsko-praska

    28.06.2008
    28.06.2008

    Diecezja warszawsko-praska pisze się właśnie tak – z dywizem, co sugeruje, jakoby obejmowała Warszawę i Pragę (jak autostrada polsko-czeska). A przecież Praga to dzielnica Warszawy. Czy lepsza byłaby pisownia bez dywizu (analogicznie do książka popularnonaukowa)?

  • Dobry wieczór, ale Dobranoc
    16.01.2013
    16.01.2013
    Szanowna Poradnio!
    Interesuje mnie brak analogii w wyrażeniach Dzień dobry, Dobranoc, Dobry wieczór. Wyrażenia te różnią się kolejnością rzeczownik – przymiotnik oraz pisownią: raz łącznie, raz oddzielnie. Czy jest jakieś wytłumaczenie takich rozbieżności, skoro te wyrażenia służą do tego samego i podobnie są zbudowane?
    Serdecznie Pozdrawiam
    Robert Wiatr
  • dwa dopełnienia?
    30.09.2012
    30.09.2012
    Szanowni Państwo!
    W tłumaczeniu z języka angielskiego zobaczyłem: „Telewizja pokazała premiera z kochanką, jak przeżywa drugą młodość (…)”. Czy nie lepsze: „Telewizja pokazała, jak premier z kochanką przeżywa (…)”? W pierwszym zdaniu jest i dopełnienie („premiera z kochanką”) i zdanie dopełnieniowe („jak przeżywa”), a tylko na jedno jest miejsce. Czy formy te dzieli jedynie upodobanie stylistyczne lub rejestr (podejrzewałbym dopuszczalność pierwszej w mowie potocznej)?
    Z wyrazami szacunku,
    Jeremi Ochab
  • Dzień otwarty
    5.06.2016
    5.06.2016
    Proszę o odpowiedź dotyczącą prawidłowego zapisu na zaproszeniu. Zapraszamy na:
    dzień otwarty przedszkolaka
    „dzień otwarty przedszkolaka”
    czy może
    „Dzień otwarty przedszkolaka”?

    Dziękuję.
    M. Gasik
  • enumeratywnie
    15.03.2010
    15.03.2010
    Szanowny Panie Profesorze!
    Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie mojej wątpliwości zawartej w zdaniu: „Od obowiązku ścisłego przestrzegania tajemnicy bankowej przewidziane są wyjątki, które dotyczą sytuacji enumeratywnie wyliczonych przez ustawodawcę w art. 104 ust. 2 prawa bankowego”. Ponieważ już sama enumeracja znaczy 'wyliczenie', więc czy nie bardziej zrozumiale brzmi: w sytuacjach wyliczonych w art. 25, ewentualnie enumeratywnie wymienionych?
    Za odpowiedź z góry dziękuję
    A. Bujko
  • Frania a chemia
    30.10.2019
    30.10.2019
    Pochodzę z Małopolski i przez całe dzieciństwo nigdy nie słyszałam rozróżnienia w wymowie słów zakończonych na -nia. Frania brzmiała identycznie jak chemia. Dopiero na studiach spotkałam osobę z Pomorza, która różnicowała te końcówki. Czy ich nierozróżnianie jest typowe dla mojego regionu? Czy moja wymowa jest poprawna, czy też, aby mówiąc poprawnie, musiałabym faktycznie zastanawiać się za każdym razem, czy słowo jest rodzime, czy zapożyczone?:)
  • hipochondria
    25.10.2004
    25.10.2004
    Czy istnieje w języku polskim słowo, które jest antonimem samo dla siebie (sic!)? Spotkałem się z definicją słowa hipochondria oznaczającą: 'chorobliwy niepokój o własne zdrowie', jak również 'bagatelizowanie wszelkich dolegliwości'. Druga definicja jest bardzo rzadko stosowana, lecz figuruje w encyklopediach medycznych; a co za tym idzie mamy tu do czynienia ze słowem, którego definicje są dla siebie przeciwstawne znaczeniowo.
    Pozdrawiam.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego