-
nijak się ma…14.02.200214.02.2002Czy wyrażenie coś nijak się ma wymaga formy zaprzeczonej czasownika, a więc coś nijak się nie ma, czy bardziej poprawna jest forma coś nijak się ma? Pozdrowienia dla zespołu.
-
bezcenne koło30.10.201430.10.2014Witam.
Proszę mi wyjaśnić dwa lekko zabawne paradoksy językowe. W śląskim dialekcie na rower mówi się koło. W polszczyźnie to określenie nie istnieje i nigdy nie istniało. Mamy natomiast kolarza, kolarski i kolarstwo. Skąd?
Drugi paradoks nijak nie mieści się w mojej technicznej głowie. Dwa wyrazy, podobne znaczeniowo: wartościowy i cenny. Zanegujmy oba, powinniśmy dostać też dwa wyrazy podobne znaczeniowo, choć przeciwne pierwotnym. A co mamy? Bezwartościowy i bezcenny! -
centuria i centaur29.09.200529.09.2005Centuria liczy 100 osób, po angielsku century to 100 lat, ale centuria roślina to inaczej tysiącznik. Co więcej, słownik Doroszewskiego podaje w haśle centuria I (roślina) etymologię opartą o… centaura, który nijak mi się nie kojarzy ani z setką, ani z tysiącem. Czy istnieją związki między tymi wyrazami? Jeśli tak, to jakie?
-
chłopczyk, choineczka, kółeczko
13.05.202313.05.2023Szanowni Państwo,
chciałbym zapytać o formanty w następujących wyrazach: choineczka, chłopczyk i kółeczko.
Spotkałem się już z opinią, że winny to być odpowiednio: -eczka, -czyk i -eczko, choć nijak mnie to nie przekonuje - w odmianie wyrazów podstawowych mamy bowiem formy choinek - ø, chłopc-a i kółek-ø, co sugerowałoby, że -ecz i -cz wchodzą w obręb tematu słowotwórczego, zaś -ka, -yk i -ko to prawidłowe formanty (co też wydaje mi się bardziej logiczne).
Uprzejmie proszę o rozwianie moich wątpliwości - jeśli się mylę, będę wdzięczny za wykazanie, gdzie tkwi błąd w moim rozumowaniu oraz wskazanie jakichś aktualnych opracowań w tym zakresie.
Z wyrazami szacunku
M.
-
Choker9.05.20179.05.2017Ostatnio zaczęła być modna biżuteria, po angielsku choker. W związku z tym, że najbliższym polskim tłumaczeniem byłaby chyba aksamitka, która nijak się ma do materiałów, z których te ozdoby się wykonuje, przyjęła się w mediach społecznościowych nazwa angielska. W związku z tym zastanawiam się, jaka powinna być wymowa tego słowa. Czołker, czy może czoker?
-
Czekolada po piątych urodzinach Jacka 9.06.20209.06.2020Zastanawiam się, jakie będzie rozumienie dwóch poniższych wariantów:
1. Jacek nie zaznał smaku czekolady, aż do swoich piątych urodzin.
2. Jacek nie zaznawał smaku czekolady, aż do swoich piątych urodzin.
Czy któryś z powyższych wariantów mówi nam coś o zaznawaniu smaku czekolady przez Jacka po ukończeniu przez niego piątego roku życia. Może oba warianty mówią tylko o czasie do piątych urodzin i nijak nie można wywnioskować, czy po ukończeniu piątego roku, Jacek w końcu zaznał smaku czekolady?
-
hasło reklamowe8.04.20158.04.2015Dzień dobry!
Czy w haśle reklamowym: „Laptop czy tablet? Oto jest pytanie!” powinien pojawić się przecinek po słowie laptop?
Dziękuję za pomoc!
AB -
jeszcze raz o transkrypcji z rosyjskiego15.02.200215.02.2002Chciałbym jeszcze raz spytać o Czewengur. Rozumiem, że tłumacz powinien był zgodnie z zasadami transliteracji napisać Czewiengur, ale stało się, książka została w Polsce wydana pod tytułem przez we, i w dodatku jest to chyba jedyne polskie wydanie.
Zwykle używamy tego, co jest polskim tłumaczeniem, choćby było ono przez tłumacza/wydawcę zniekształcone – np. piszemy Rewolwer i melonik czy Cmentarzysko Bezimiennych Statków, co nijak się ma do oryginalnych The Avengers czy La carta esférica.
Do tego dochodzi problem następujący: transliteracja transliteracją, a w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” mamy pierepałki i pierestrojkę przez re oraz pieriedwiżników i pieriedyszkę przez rie – a więc ten sam przypadek, a różne rozstrzygnięcia. Do tego dochodzi Peczora przez Pe. Czy w tych przypadkach zadziałały jakieś inne mechanizmy, nadrzędne w stosunku do zasad transliteracji? Czy „fakt wydawniczy” jest wystarczającym usprawiedliwieniem, by pisać zgodnie z tym, co na okładce, czyli że przeczytałem jednak Czewengur?
Dziękuję i pozdrawiam,
Jerzy Buczek
-
Litka
10.02.202410.02.2024Witam. Irytuje mnie strasznie używanie przez H. Sienkiewicza w „Rodzina Połanieckich” jak również w recenzjach do Filmu, imienia Litka. Ta pisownia ma się nijak do Lidii, do której nie znalazłem żadnych odnośników. Czy to wina Mistrza czy wynik pisowni tamtych lat? Dzięki za odp. i Pozdrawiam Serdecznie. Stefan.
-
Masz kaszel?12.02.201212.02.2012Witam serdecznie!
Od kilku tygodni prześladuje mnie reklama pewnego syropu: „Masz kaszel?”. I jakoś nijak mi to nie pasuje do języka polskiego…
Pozdrawiam
IwonaW