-
tabula rasa29.09.200629.09.2006Chciałem spytać o wyraz tabularaza, popularny w Internecie, odmieniany i poręczniejszy niż wyniosła tabula rasa, np. „(…) trudno jest doradzać tabularazie do której nic nie dociera’’ (http://www.bowling.bm5.pl/forum2002/bownet.asp?ID=1624). Czy jest to już byt na tyle samodzielny i powszechny, by zyskać aprobatę językoznawców, przynajmniej w ramach stylu potocznego?
-
truchło
28.10.202228.10.2022Szanowni Eksperci,
ostatnio często widuję użycie wyrazu „truchło” w znaczeniu „ciało martwego zwierzęcia”. Mam wrażenie, że celują w tym źródła policyjne (przykładowe wyniki wyszukiwania: „policja została powiadomiona o truchle psa”, „funkcjonariusze zabezpieczyli truchło kota”, „truchło kilkunastu zwierząt znaleźli policjanci”). Czy takie użycie jest poprawne? Znane mi słowniki traktują ten wyraz jako książkowy, poza tym nigdy nie zawężają jego zakresu do zwierząt.
-
uzasadnione sformułowanie22.02.201322.02.2013Szanowni Państwo!
Czy uzasadnione jest użycie sformułowania zabijać zwierzęta humanitarnie?
-
zapis daty21.06.200921.06.2009Bardzo proszę o wyjaśnienie, jak należy rozumieć zasady urzędowe, o których wspomniano w tekście dostępnym na Państwa stronie, pod adresem http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629747. W całej korespondencji wychodzącej z mojej spółki posługujemy się konwencją zapisu daty 0000-00-00 (rok-miesiąc-dzień), czy jest to błędne?
-
Związek zgody27.05.201927.05.2019Jaka powinna być forma słowa który i czasownika rozweselać w takim zdaniu: Aby z roli dobywał chleb i wino, co rozwesela serce ludzkie? Czy w takim wypadku słowa jaki, który itp. i orzeczenia pojawiające się po nich, gdy występują po elementach połączonych spójnikiem i. muszą przybierać formę liczby mnogiej, czy mogą się dopasowywać tylko do elementu drugiego (być w liczbie poj. i odpowiedni rodzaju)?
-
Co płazom uchodzi płazem?11.10.201111.10.2011Dzień dobry!
Chciałem zapytać o płaza. Jak to się stało, że wyrażenia typu ujść płazem i płazować dały początek nazwie gromady zwierząt?
-
Czy postawić przecinek?17.06.201617.06.2016Szanowni Państwo,
czy powinny być przecinki:
- Adamowi nie pozostało nic innego, jak w ślad za towarzyszami udać się do bazy
- "Zmęczeni wynajmowaniem i ciągłym użeraniem się z powolną administracją, mieszkańcy miasta chcieli mieć swoje mieszkania i domy na własność
- Oddziaływanie odpadów na krajobraz fizyczny okazało się równie trudne do wykrycia, jak ich szkodliwość dla organizmu ludzkiego.
Przejechała obok pierwszego zakładu C – może warto wstawić półpauzę?
Z poważaniem
Czytelniczka
-
dystraktor8.04.20138.04.2013Szanowni Państwo,
Dla efektu stylistycznego potrzebuję „uczonego” neologizmu o znaczeniu: ktoś lub coś powodującego u podmiotu lirycznego dystrakcję, czyli mówiąc po ludzku – nie pozwalającego mu się skupić. Jak Państwo uważacie, co będzie brzmieć najlepiej: dystraktor (jak traktor), dystraktant (jak pertraktant) czy dystrahent (jak kontrahent)?
Z poważaniem,
Łukasz -
dżdżysty
27.11.202327.11.2023Szanowni Państwo,
zastanawia mnie, czy słowa dżdżysty — skoro pochodzi od słowa „deżdż” — nie należałoby wymawiać jako [d-żdżysty, drzdżysty]. Tzn. pierwsze „dż” jak [drz] (np. w „drzewie”), a drugie „dż” - już normalnie, czyli tak jak się je teraz wymawia. I czy tak samo nie należałoby wymawiać dżdżownicy: [d-żdżownica].
Czy taka wymowa nie była pierwotna? Sami Państwo piszą, że w języku górnołużyckim mówi się „dešćownica”, więc wydaje mi się to oczywiste.
Z poważaniem
Andrzej M. Sołtan
-
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus