-
dzielenie wyrazów25.10.200825.10.2008Dzy zmieniły się ostatnimi czasy zasady dzielenia wyrazów? Mój program do składania książek, gazet etc. (Adobe Indesign) ostatnimi czasy dzieli wyrazy w bardzo dziwny sposób, np lewym podzielił na lew – ym. I zastanawiam się, czy to przypadkiem słownik programu zwariował, czy może rzeczywiście nastąpiły pewne zmiany w dzieleniu.
Z wyrazami szacunku. -
francuskie tytuły arystokratyczne26.08.200226.08.2002Drodzy Państwo!
Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
Przemo Jaworski -
Imiona w wołaczu
13.06.202313.06.2023Mam pytanie odnośnie do odmiany imion. Z tego co wiem, jeśli chcemy się do kogoś zwrócić po imieniu, należy odmienić imię do formy wołacza np. Karolino, Barbaro, Robercie. Jednak spotkałam się z opinią, że taka odmiana jest zarezerwowana jedynie, w przypadku jeśli starsza osoba zwraca się do młodszej. Czy to prawda, jak to w końcu jest z tą odmianą? Czy zawsze powinniśmy stosować formę wołacza, czy może tylko w określonych przypadkach?
Dziękuję
-
łącznik w nazwach gatunków muzycznych14.12.200514.12.2005Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć, jak należy pisać terminy art-rock, prog-rock i podobne nazwy gatunków muzycznych. Największe zagraniczne serwisy muzyczne przyjęły właśnie taki zapis (z łącznikiem), ale jeśli chodzi o serwisy i magazyny polskie, to stosowana jest trojaka pisownia (art rock' / art-rock / artrock). Czy istnieje jakaś reguła, według której tylko jedna z tych form jest poprawna, czy też jest to kwestia indywidualnego wyboru?
-
małpiarnia i koniarnia26.10.201326.10.2013Profesorze, ratunku! Proszę o odpowiedź czy prawidłowo określa się np. w zoo miejsce gdzie znajdują się żyrafy żyrafiarnią,małpy – małpiarnią itd? Nie mogę znieść określeń typu koniarnia, spaniarnia – od SPA (sic!) itp. Co się dzieje i skąd ta dziwna „moda”? Czy to są prawidłowe określenia? Czy przypadkiem koniarnia nie powinna być przypadkiem stadniną koni?
-
Można by dopuścić przysłówek niechcąco…18.10.201818.10.2018Czemu piszemy niechcący, a nie niechcąco? Ta druga forma jest zbudowana analogicznie do innych przysłówków, a jednak jest niepoprawna.
-
nazwy mieszkańców13.04.200713.04.2007Ze słowników PWN: katmanduanka, mogadiszuanka, maseruanka, wagaduguanka. Męskie odpowiedniki trzech pierwszych mają przyrostek -anin, czwartej -ańczyk. Czy każdorazowo jest to wariant wybrany przypadkowo z dwóch równorzędnych? Nie podano nazw mieszkańców miasta Honolulu i państw Tuvalu oraz Vanuatu. Czy w tych przypadkach dodanie -anka, -anin, -ańczyk tworzy poprawne nazwy? Czy V musi przejść w W?
-
Niby jak?29.09.201429.09.2014Piszemy niby z dywizem, kiedy chodzi nam o synonim przysłówka pozornie, rzekomo. Na przykład niby-Polak, niby-egzotyczny. Osobno zaś, kiedy chodzi o funkcję porównawczą, czyli pewnie coś jak niczym. A jednak w Ogólnopolskim Dyktandzie znalazłem wyrażenie niby przypadkiem pisane bez łącznika w zdaniu: „Chrząknął niby przypadkiem tuż-tuż przy mej twarzy”. Czy nie ma tu błędu? Dla mnie owo niby brzmi bardziej jak pozornie/rzekomo niż niczym.
-
numen27.04.200727.04.2007Pytanie dotyczy zasad spolszczania. Chodzi o łacińskie słowo numen. W słownikach znaleźć można jedynie jego wyjątkową liczbę mnogą numina. W dostępnej literaturze słowo pojawia się zazwyczaj odmieniane klasycznie, zgodnie z zasadami dla rodzaju męskiego, choć występuje czasem również w formie nieodmiennej (traktowane jest wtedy jak rzeczownik rodzaju żeńskiego). Pytanie brzmi, jak powinno się odmieniać słowo numen przez przypadki, jeśli pojęcie pojawia się w tekście polskim.
-
O mitologicznych imionach i nazwach japońskich24.09.201624.09.2016Pytanie związane jest z odmianą przez przypadki wieloczłonowych imion lub nazw pochodzących z japońskiej mitologii bądź nią zainspirowanych. Czy w przypadku imion i nazw w rodzaju: Hikonagisa Takeugaya Fukiaezu no Mikoto, Itsuse no Mikoto lub Nobitsura Kage należy odmienić wszystkie części składowe? Jeśli tak, to jak miałoby to wyglądać? (Szczególnie kłopotliwy do odmiany wydaje się człon Kage – Kage’a? Kagego?)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź
J.K.