szafować
  • kropka po liczbach
    5.11.2001
    5.11.2001
    Szanowni Państwo!
    Mam pytanie odnośnie kropek stawianych za liczbami. Czy np. można napisać lato 2002. (z kropka)? W pisaniu umów powinno się pisać: jak zostało to opisane w artykule 3. czy też …w artykule 3 (bez kropki)?

    Dziękuję!
  • Matematyczne policzyć
    17.05.2018
    17.05.2018
    Matematycy posługują się często słowem policzyć tam, gdzie odpowiedniejsze byłoby raczej obliczyć, np. proszę policzyć następujące całki. Co ciekawe, policzyć pojawia się również tam, gdzie nie ma mowy ani o liczeniu, ile czegoś jest, ani o obliczaniu czegoś, np. policzyć grupy homologii (chodzi o wyznaczanie pewnych obiektów). Czy należy uznać to za element żargonu i nie przejmować się, czy jednak lepiej nie szafować słowem policzyć niejako wbrew jego znaczeniu w języku naturalnym?
  • Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?
    4.09.2009
    4.09.2009
    Szanowni Państwo,
    państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
    Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
    Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
    Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
    Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
    Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
    Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
    Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].

    Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
    Anna
  • o nadużywaniu terminów
    30.06.2010
    30.06.2010
    Szanowny Panie,
    kredyt a linia kredytowa to dwie zupełnie odrębne sprawy! W każdej dziedzinie / (sub)dyscyplinie istnieje przecież specjalistyczna terminologia, której nie można kwestionować w imię poprawności stylistycznej bądź też niedostatecznej znajomości tematu. Mam wrażenie, iż Językoznawcy często skłaniają się do (nad)używania terminologii ogólnej bądź przesyconej abstrakcyjnością, wywołując w ten sposób u fachowego odbiorcy istny dysonans znaczeniowy.
    Pozdrawiam
    K. K.
  • ryzykować
    5.04.2002
    5.04.2002
    Mam pytanie do Pana Profesora Bralczyka. W Nowym słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego pod hasłem ryzykować pisze [jest napisane – Red.]: „ryzykować c o ś (nie: czymś): Chłopiec ryzykował życie (nie: życiem), aby uratować kota”. W Innym słowniku języka polskiego PWN jest następujący przykład do hasła ryzykować: „Morze było tak wzburzone, że wypływając naszą łodzią, ryzykowaliśmy życiem. Bardzo proszę o komentarz.
    Anna Jurek
    Instytut Studiów Edukacyjnych
    Uniwersytet Opolski
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego