-
bursztynnik i bursztyniarz1.03.20021.03.2002Obok wyrazu bursztyniarz pojawia się coraz częściej wyraz bursztynnik oznaczający specjalistę wyrabiającego ozdoby z bursztynu. Istnieje nawet Związek Bursztynników, a nie bursztyniarzy. Słowniki notują jedynie bursztyniarza oznaczającego poszukiwacza i zbieracza bursztynu, a jednocześnie specjalistę od obróbki bursztynu. Czy nie należałoby dopuścić bursztynnika na słownikowe łamy? Bursztynnik (tak jak złotnik) bardziej kojarzy się z obróbką niż bursztyniarz, oznaczający osobę wydobywającą bursztyn (w wiadomościach prasowych występującą często w znaczeniu pejoratywnym jako osoba wydobywająca bursztyn nielegalnie).
-
anty+fani1.06.20101.06.2010Moje pytanie dotyczy terminu antyfan. Nie znalazłam go ani w słowniku języka polskiego, ani w słowniku ortograficznym, ani w słowniku poprawnej polszczyzny, ani w Korpusie, lecz jest on stale stosowany, w dodatku pisany z dywizem po przedrostku anty. Wiem, że obecnie powstaje wiele neologizmów, które mają niewiele wspólnego z poprawnością językową, zastanawiam się jednak, jak to możliwe, że wszyscy nieustannie popełniają ten sam błąd. Czy stosowanie tego pojęcia ma jakiekolwiek uzasadnienie?
-
dezautonomizacja
20.11.202320.11.2023Szanowni Państwo, prosiłabym o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie: Czy jest możliwe (i poprawne) użycie w j. polskim (naukowym) terminów - deautonomizacja i egzonomizacja, dla uzyskania negacji od słowa autonomizacja (i uchwycenia sensu, który wskazywałby pojęciowo na utratę autonomii przez podmiot). Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
-
interpunkcja okoliczników26.05.201326.05.2013Jestem agentem ds. obrotu nieruchomościami i mam wątpliwości dotyczące interpunkcji w tekstach ofert. Szczególnie kiedy określa bądź dookreśla się lokalizację danej nieruchomości: „Mieszkanie położone jest na pierwszym piętrze, w bloku czteropiętrowym, na ulicy Mickiewicza, w Katowicach”. Z jednej strony nadmiar przecinków aż razi, ale z drugiej każdy z okoliczników miejsca jest niezależny, a jeśli tak, to znaczy, że są równorzędne, ergo powinno się je rozdzielać.
Pozdrawiam -
klawisz16.02.200716.02.2007Witam,
moje pytanie dotyczy etymologii słowa klawisz używanego potocznie na określenie strażnika w zakładzie karnym. Przypuszczam, że ma ono źródło w gwarze więziennej (tzw. grypserze) i zabarwienie pejoratywne. Jednak funkcjonariusz zakładu karnego pouczył mnie, ze diametralnie się mylę, że klawisz to określenie jak najbardziej pozytywne, utożsamiające braterstwo funkcjonariuszy SW.
Pozdrawiam serdecznie
Magda -
kurs szkoleniowy
19.04.202319.04.2023Dzień dobry,
czy sformułowanie „kurs szkoleniowy” jest poprawne? W sieci takie sformułowanie występuje blisko 20 tys. razy. Wydaje mi się jednak, że „kurs” i „szkolenie” są wyrazami bliskoznacznymi, więc przytoczone sformułowanie jest pleonazmem. Jak jest w rzeczywistości?
-
nie X, ale Y22.09.200922.09.2009Mam pytanie dotyczące konstrukcji nie coś, ale coś. Czy powinienem powiedzieć: „Nie kupiłem forda, ale opla” czy „Kupiłem nie forda, ale opla”? Ta druga brzmi sztuczniej, ale orzeczenie nie jest zaprzeczone, tak jak w 1. zdaniu, w którym można by dopatrzyć się związku nie kupiłem opla, mimo że w zdaniu chodzi o sens przeciwny! Czy więc elipsa w 1. zdaniu jest dopuszczalne, czy należałoby powtórzyć orzeczenie, tyle że bez negacji?
-
Nie zawracaj gitary, wal do mnie jak w dym!20.05.201320.05.2013Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest pochodzenie dwóch potocznych zwrotów: zawracać komuś gitarę i walić do kogoś jak w dym.
-
stopy18.04.201518.04.2015Czy prawidłowo zostały opisane rodzaje stóp w poniższym fragmencie wiersza:
Jakże brak mi tej przygody –
Płynąć, hen, od chcieć do mieć,
Trzeba mi ciut swobody –
Kochać dobre, tępić złe.
I do tego skrawka nieba,
Aby wzbić się ponad gniew,
I piekła też mi potrzeba,
By posprzątać chlew.
Sss/Ss/Ss/ (daktyl, trochej. trochej
Ss/Ss/ssS/ (trochej, trochej, anapest)
ssSs/Ss/Ss/ (peon trzeci, trochej, trochej)
Sss/sS/sS/ (daktyl, jamb, jamb)
sSs/Ss/sSs/ (amfibrach, trochej, amfibrach)
Ss/ssS/ (trochej) -
szklaki19.06.200919.06.2009Szanowni Państwo!
Ostatnio w rozmowie ze znajomymi, pochodzącymi w większości z południa Polski, użyłam słowa szklaki na określenie landrynek. Pochodzę z Pomorza i tam takie określenie jest powszechnie używane. Dla moich znajomych z Krakowa i okolic to określenie było czymś zupełnie niezrozumiałym. Chciałabym zapytać, czy istnieją inne formy regionalne na określenie landrynek? Czy słowa szklaki używa się w jeszcze jakichś regionach Polski, poza Pomorzem?