zakochani
  • dzień zakochanych czy Dzień Zakochanych?
    15.06.2014
    15.06.2014
    Szanowni Państwo,
    czy Dzień Zakochanych i Dzień Świętego Walentego (14 II, walentynki) można pisać wielkimi literami?
    Z uszanowaniem
    Czytelnik
  • Dziś Andrzeja i andrzejki
    30.12.2010
    30.12.2010
    Szanowni Państwo!
    Tradycyjnie dzień imienin danej osoby określa się imieniem w dopełniaczu: Barbary, (zimnej) Zośki, Jana… Dlaczego zatem mówimy Andrzejki oraz Sylwester? Pierwsza forma nie budzi moich wątpliwości, ciekaw jestem jej pochodzenia. Druga zaś — być może niesłusznie — mnie razi.
    Z serdecznymi podziękowaniami za odpowiedź i najlepszymi życzeniami radosnych świąt i hucznej nocy sylwestrowej
    – Mateusz
  • strona zwrotna
    11.12.2007
    11.12.2007
    Witam serdecznie!
    Proszę o odpowiedź na pytanie: czy czasowniki zakochałem się i obejrzeć się to czasowniki w stronie zwrotnej?
    Dziękuję za odpowiedź.
  • akwarystka

    10.04.2023
    10.04.2023

    Dzień dobry,

    chciałam zapytać, czy słowo "akwarystka" (czyli osoba płci żeńskiej, zainteresowana akwarystyką) jest poprawne?

    To feminatyw od słowa "akwarysta", jednak nieobecny w słownikach.

    A czy jest już w uzusie?

    Jak się Państwo zapatrują na jego oficjalne używanie?

    Dziękuję i pozdrawiam,

    Ewa

  • dobry czas na…
    6.12.2005
    6.12.2005
    Ostatnio zastanawiałem się, czy piszę się, że „Wiosna jest dobrym czasem na zakochanie”, czy „Wiosna jest dobrym czasem do zakochania”. Ja opowiadałbym się za wersją z przyimkiem do, choć nie razi mnie pierwsza z podanych możliwości. A jak sądzą specjaliści? Za odpowiedź dziękuję serdecznie.
  • Pochodzenie nazwy amarylis w języku polskim

    31.07.2021
    31.07.2021

    Szanowni Państwo,

    skąd pochodzi i co oznacza nazwa rodzajowa rośliny  amarylis?


    Pozdrawiam

    Stratos Vasdekis

  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • bardzo pojemne pytanie
    8.11.2011
    8.11.2011
    Szanowni Państwo
    Czy słowa: kalumnia, zakalec, kałuża, kał, kaleka, niepokalana, zakała i kilka innych mają coś ze sobą wspólnego? Czy z łacińskim powiedzeniem: dura lex, et lex mają związek słowa: durny, duraluminium, dur brzuszny?
    Serdecznie pozdrawiam
    Antoni Posiadała
    Radom
  • czasownik z się, gerundium bez się
    9.09.2013
    9.09.2013
    Dla czasowników używanych wyłącznie z się USJP podaje gerundia też z się. Niektóre takie gerundia bez się można znaleźć w słownikach, ale już jako hasła rzeczownikowe, np. zakochanie, spóźnienie, pośliźnięcie, sztachnięcie. A co z pozostałymi? Czy bez się można np. powiedzieć: „Z sąsiedniego pokoju dobiegało chichranie”? Czy bez się mogą być używane takie wyrazy, jak wygramolenie, odkłanianie, kitwaszenie, zrelaksowanie, namyślenie, wstydzenie, wymądrzanie, załzawienie, dąsanie…?
  • Forma zaimka rzeczownego

    2.10.2022
    2.10.2022

    Prosiłabym o wskazanie, które formy są poprawne w zdaniu poniżej.

    Wybierz mnie zamiast niego/jego (niej/jej).

    Znajomi mówią, że skoro niego, niej stosujemy po przyimku, to należy wybrać jego, jej.

    Trudno mi się z tym pogodzić. „Zamiast” też może występować w roli przyimka i w tym wypadku, moim zdaniem, tak właśnie jest (pisałabym: Wybierz mnie zamiast niego).


    Dziękuję i pozdrawiam

    AS

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego