…sołtysówna, wyjąwszy spod głowy ręce, podniosła się na łokciach i nachylając się nade mną, spytała: – Chciałbyś być królem?
– A czemu pytasz…
…Dalej drgało niebo o kolorze żółci i czerwony turban wartownika nachylał się ku głowie sprzątacza, po babsku okręconej chustą. Z zainteresowaniem…
…Wszakże ja sam jestem wrogiem milczenia, więc tknięty nagłą
potrzebą nachylam się do markiza, który siedzi postarzały, melancholijnie nieobecny,
i powtarzam…