Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
jednocześnie, o czym nie zawsze się u nas pamięta, kultem praw. Dopiero w tym ujęciu warto interpretować romantyczne zrywy powstańcze. I można w tej chwili zauważyć, że najnowsze badania tego okresu dość wyraźnie zmierzają w tym właśnie kierunku. Te właśnie tendencje widać zarówno w fundamentalnej monografii Marii Janion i Marii Żmigrodzkiej "Romantyzm i historia" jak i w eseistycznej pracy Tomasza Łubieńskiego "Bić się czy nie bić?". Ale jednocześnie, o czym też trzeba pamiętać, okres romantyzmu jest momentem, w którym kultura polska, nie zarzucając swej odrębności, silniej niż dotąd łączy się z Europą. Jest to oczywiste, jeśli zauważyć, że właśnie wtedy na
jednocześnie, o czym nie zawsze się u nas pamięta, kultem praw. Dopiero w tym ujęciu warto interpretować romantyczne zrywy powstańcze. I można w tej chwili zauważyć, że najnowsze badania tego okresu dość wyraźnie zmierzają w tym właśnie kierunku. Te właśnie tendencje widać zarówno w fundamentalnej monografii Marii Janion i Marii Żmigrodzkiej "Romantyzm i historia" jak i w eseistycznej pracy Tomasza Łubieńskiego "Bić się czy nie bić?". Ale jednocześnie, o czym też trzeba pamiętać, okres romantyzmu jest momentem, w którym kultura polska, nie zarzucając swej odrębności, silniej niż dotąd łączy się z Europą. Jest to oczywiste, jeśli zauważyć, że właśnie wtedy na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego