zamyka się w twierdzy Europa. Ale nie miejmy złudzeń: Polska nie jest i nie będzie graczem w tej części globu. Tu liczą się Japonia, która sfinansowała cud gospodarczy azjatyckich tygrysów, Singapur, coraz bardziej Chiny i formująca się miejscowa Unia Południowoazjatycka - stowarzyszenie ASEAN. No i Anglosasi, jak prawie wszędzie na świecie. Apetytu nabierają nawet Rosjanie, którzy samoloty sprzedają indonezyjskiej armii równolegle z nami i to tak skutecznie, że parlament w Dżakarcie zabrał się ostatnio za prześwietlenie zawartych kontraktów pod kątem korupcyjnym.<br>Rytuał wizyt oficjalnych pozwala szefom państw nie wchodzić w szczegóły. Załatwia się konkretne sprawy, a nie dyskutuje o sytuacji, zwłaszcza wewnętrznej