robocie, w czasie odpoczynku i turystyczne. Wieża Eiffla, Notre Dame, koszulka w paski, spodnie od dresu, materac w pustym pokoju, betoniarka.<br><br>- Paryż to piękne miasto - kiwa głową Irek. - Obchodziliśmy je wzdłuż i wszerz, za dnia i w nocy i nic się nie działo. Nikt nas nie zaczepiał, ani Murzyn, ani Arab. A Mariana zabili Polacy.<br><br><tit>Kierunek świat</><br><br>Dwaj mężczyźni w uwalanych tynkiem spodniach na ławeczce pod jednym z tereszpolskich sklepów spożywczych piją colę i mówią o budowie domu, o Marianie i Darku, o dwóch trumnach, które mają przyjechać do dwóch domów, po sąsiedzku. I jeszcze o nagranej na lato robocie w