żyjąc obok mego wnuka, mogłam się spodziewać. Właściwie podświadomie czekałam na taką chwilę. Byłam pewna, że kiedyś nadejdzie.<br> - Liczysz się z aresztowaniem?<br> - Mam nadzieję, że im się nie uda. Gdyby mimo wszystko przyszli, a jeszcze znaleźli te rzeczy u nas, ojciec, Grażyna, no wiesz...<br> - Co ja powiem rodzicom, kiedy ty...<br> - Babusiu, jesteś przecież starą konspiratorką. Nie martw się. Liczę, że nikt nie przyjdzie, a gdyby nawet, to nic nie znajdą. No cóż, sam powiem mamie, że muszę się podciągnąć z matmy i będę się uczył u kolegi dzień i noc. Że, gdybym się nie dostał na SGGW, to może na tę