schodzić z trybuny.<br>Sędziowie krążyli wokół Olgomara, sypiąc na niego proszkiem ze zmielonych żołędzi, śpiewając cichą pieśń, czasem zatrzymując się, stawiając kroki ostrożnie i miękko, tak jak czynią to walczący wojownicy.<br>Jednakże w chwili, gdy <orig>ban</> stanął na ziemi, zamarli w bezruchu, po czym usiedli, zwracając się twarzami na zachód.<br><orig>Ban</> podszedł do Olgomara, położył mu dłonie na ramionach. Był wysokim mężczyzną, przerastał zdobywcę Pięści Gaju o pół głowy, a kaftan i futro, które założył tego dnia, dawały Penge Afrze posturę niedźwiedzia.<br>Trzy ptaki spadły z nieba, trzy razy okrążyły mężczyzn, szybując może o łokieć nad ich głowami, by rozlecieć się