Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.19
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
Dlaczego? - Mogą zaopatrzyć się w tańsze artykuły spożywcze - mówi Paweł, mieszkaniec Przemyśla.
Jakiś czas temu Polacy na zakupy masowo jeździli na Słowację. Teraz niektóre towary są tam dużo droższe niż u nas, co spowodowało, że Polacy zaczęli jeździć na Ukrainę. Nagłe ożywienie na granicy z Ukrainą tłumaczy Mariusz Siedlecki, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu: - Większy ruch na granicy spowodował spadek kursu dolara i hrywny, za którą kiedyś płacono 80 groszy, teraz zaledwie 60 gr. Wiadomo, że przez to jeszcze więcej ludzi jeździ po paliwo i papierosy. Ale są i tacy, którzy jeżdżą tylko po artykuły spożywcze, na których miesięcznie
Dlaczego? - Mogą zaopatrzyć się w tańsze artykuły spożywcze - mówi Paweł, mieszkaniec Przemyśla. <br>Jakiś czas temu Polacy na zakupy masowo jeździli na Słowację. Teraz niektóre towary są tam dużo droższe niż u nas, co spowodowało, że Polacy zaczęli jeździć na Ukrainę. Nagłe ożywienie na granicy z Ukrainą tłumaczy Mariusz Siedlecki, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu: - Większy ruch na granicy spowodował spadek kursu dolara i hrywny, za którą kiedyś płacono 80 groszy, teraz zaledwie 60 gr. Wiadomo, że przez to jeszcze więcej ludzi jeździ po paliwo i papierosy. Ale są i tacy, którzy jeżdżą tylko po artykuły spożywcze, na których miesięcznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego