Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kiedy ktoś mi rozkazuje, to chyba normalne, że się buntuję. Współpraca musi opierać się na wzajemnym szacunku. A Lars na planie często zachowywał się jak Napoleon Bonaparte. Ja nie chciałam być Pipi Longstocking. To chyba całkiem zdrowe stanowisko jak na 33-letnią dziewczynę.
CKM: ... a może jak na islandzką buntowniczkę?
Bjšrk: Może coś w tym jest. U nas w Islandii nikt nie przywiązuje żadnej wagi do pozycji społecznej. Taksówkarze mogą swobodnie rozmawiać z prezydentem na ulicy. Nigdy nie mieliśmy armii, ponieważ nawet nie umiemy wspólnie maszerować. Iść jednym krokiem? Zapomnij! U nas każdy jest indywidualistą.
CKM: Czy kłótnie między
kiedy ktoś mi rozkazuje, to chyba normalne, że się buntuję. Współpraca musi opierać się na wzajemnym szacunku. A Lars na planie często zachowywał się jak Napoleon Bonaparte. Ja nie chciałam być Pipi Longstocking. To chyba całkiem zdrowe stanowisko jak na 33-letnią dziewczynę.<br>CKM: ... a może jak na islandzką buntowniczkę?<br>Bj&#154;rk: Może coś w tym jest. U nas w Islandii nikt nie przywiązuje żadnej wagi do pozycji społecznej. Taksówkarze mogą swobodnie rozmawiać z prezydentem na ulicy. Nigdy nie mieliśmy armii, ponieważ nawet nie umiemy wspólnie maszerować. Iść jednym krokiem? Zapomnij! U nas każdy jest indywidualistą.<br>CKM: Czy kłótnie między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego