Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
gamami śmiechów i krzyków.
Z łodzi żaglowej, która się kołysała na wodzie, raz w raz wskakiwali w głęboki nurt młodzi chłopcy, rękami nad głową łuk uczyniwszy. Wypływali na powierzchnię tak daleko od miejsca, w którym zapadali w wodę, i po tak długiej chwili, że Henrysi aż dech zamierał w piersiach.
Bobek stał na brzegu i głośno wyrażał państwu swoje oburzenie. - Ach, Bobku, zamiast szczekać, chodź no tu do wody.
Bobek odszczeknął parę obraźliwych słów.
- Nie znasz się, mój psie, ani na higienie, ani na przyjemności - powiedział mu ojciec. - Ale że z istotami nierozsądnymi nie należy się liczyć, więc wykąpiemy cię, pomimo
gamami śmiechów i krzyków. <br>Z łodzi żaglowej, która się kołysała na wodzie, raz w raz wskakiwali w głęboki nurt młodzi chłopcy, rękami nad głową łuk uczyniwszy. Wypływali na powierzchnię tak daleko od miejsca, w którym zapadali w wodę, i po tak długiej chwili, że Henrysi aż dech zamierał w piersiach. <br>Bobek stał na brzegu i głośno wyrażał państwu swoje oburzenie. - Ach, Bobku, zamiast szczekać, chodź no tu do wody. <br>Bobek odszczeknął parę obraźliwych słów. <br>- Nie znasz się, mój psie, ani na higienie, ani na przyjemności - powiedział mu ojciec. - Ale że z istotami nierozsądnymi nie należy się liczyć, więc wykąpiemy cię, pomimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego