Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do statutu. A sam termin "produkt..." wymyślił inny członek stowarzyszenia, pan Mirek. Z zawodu rolnik (9 ton pszenicy z hektara), z wykształcenia fizyk oraz matematyk (stąd skłonność do porządkowania pojęć), z zamiłowania podróżnik i historyk (skandynawskie góry przeszedł w 30-stopniowe mrozy).

Najlepszym jak dotąd ich produktem jest stodoła Stacha Brzeziny Kałkusa w Olsztynie pod Częstochową. Wiejski teatr, scena, fotele z worków z piaskiem, a przez dziury w deskach prześwituje słońce. I ciągle coś się tam dzieje. A to Stach Brzezina pracuje nad Norwidem, a to na scenie tańczą zespoły kół gospodyń wiejskich. A potem, w tym samym miejscu, córka Jana
do statutu. A sam termin "produkt..." wymyślił inny członek stowarzyszenia, pan Mirek. Z zawodu rolnik (9 ton pszenicy z hektara), z wykształcenia fizyk oraz matematyk (stąd skłonność do porządkowania pojęć), z zamiłowania podróżnik i historyk (skandynawskie góry przeszedł w 30-stopniowe mrozy).<br><br>Najlepszym jak dotąd ich produktem jest stodoła Stacha Brzeziny Kałkusa w Olsztynie pod Częstochową. Wiejski teatr, scena, fotele z worków z piaskiem, a przez dziury w deskach prześwituje słońce. I ciągle coś się tam dzieje. A to Stach Brzezina pracuje nad Norwidem, a to na scenie tańczą zespoły kół gospodyń wiejskich. A potem, w tym samym miejscu, córka Jana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego