wyrazów po rosyjsku; zakończył zaś list słowami: "Ściskam cię, za co wolisz, a Krysię trzymaj ostro, niech zna mores przed mężczyzną".<br><br>Tym mężczyzną byłem ja!<br><br>Przyszła również odpowiedź od profesora Minejki. Zawiadamiał, że w tym tygodniu ma kilka poważnych operacji, nie omieszkał też nadmienić, że jest wezwany na konsylium do Carskiego Sioła do Wielkiego Księcia Włodzimierza, i proponował, aby ojciec przywiózł mnie do niego w najbliższą niedzielę, gdyż później wyjeżdża na Krym.<br><br>Zaczęły się więc przygotowania do podróży. Matka, jak zwykle, od razu wpadła w popłoch i wydawała Tekli tyle różnych poleceń, ile u kogo innego wymagałby wyjazd na biegun. Ojciec z