Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
wszyscy. A ty?
- Tak samo. A gdzie pracujesz?
Pustka. Tak, oczywiście, gdzie, gdzieś, biurowiec, piąte piętro, palmy, klimatyzacja, garnitury.
- W agencji.
- Teksty? Zawsze ci to dobrze szło.
- Oczywiście, teksty. A ty?
- To co zawsze.
- Aha.
- Spieszę się na zajęcia. Dokąd jedziesz?
No właśnie.
- Do znajomych, ale mam czas. Odprowadzę cię.
Chłopięca, jak zawsze, króciutkie włosy, na pierwszy rzut oka żadnych obłości, wydatne wargi, ogromne ciemne oczy. Od piętnastu lat wygląda, jakby wciąż miała siedemnaście. Dzieci? Na pewno nie.
- Wyszłaś za mąż - wyrwało mu się.
- Tak, ale nie za Marka. Już się rozwiodłam. - Wyszła za pijaka, oszusta i narkomana. - Nie znałeś go
wszyscy. A ty?<br>- Tak samo. A gdzie pracujesz?<br>Pustka. Tak, oczywiście, gdzie, gdzieś, biurowiec, piąte piętro, palmy, klimatyzacja, garnitury.<br>- W agencji.<br>- Teksty? Zawsze ci to dobrze szło.<br>- Oczywiście, teksty. A ty?<br>- To co zawsze.<br>- Aha.<br>- Spieszę się na zajęcia. Dokąd jedziesz?<br>No właśnie.<br>- Do znajomych, ale mam czas. Odprowadzę cię.<br>Chłopięca, jak zawsze, króciutkie włosy, na pierwszy rzut oka żadnych obłości, wydatne wargi, ogromne ciemne oczy. Od piętnastu lat wygląda, jakby wciąż miała siedemnaście. Dzieci? Na pewno nie.<br>- Wyszłaś za mąż - wyrwało mu się.<br>- Tak, ale nie za Marka. Już się rozwiodłam. - Wyszła za pijaka, oszusta i narkomana. - Nie znałeś go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego