Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
Słowa Polskiego (DSP) grożą niewydaniem "Trybuny Ludu", jeżeli nie wyjdzie "Tygodnik". Nie chcemy tego strajku. Jeszcze wczoraj sugerowaliśmy cenzurze, że zgadzamy się na białe plamy. Mazowieckiego długo nie ma. Jest na zebraniu Komisji Programowej w OPSZ. W końcu przychodzi i mówi, że rozmawiał z Cioskiem i że potem dyrektor gabinetu Cioska, Chocholak, powiedział mu, że jest zgoda na list do robotników z Lichaczowa i jego komentarz, ale Czabańskiego zdejmują. Mazowiecki się nie zgodził. Chocholak obiecał przekazać jego stanowisko i powiedział, że cenzura do nas zadzwoni. Minęła godzina, dwie - cisza.
Dzwonimy my - Karska nie ma nowych poleceń. Wobec tego Tadeusz dzwoni do
Słowa Polskiego (DSP) grożą niewydaniem "Trybuny Ludu", jeżeli nie wyjdzie "Tygodnik". Nie chcemy tego strajku. Jeszcze wczoraj sugerowaliśmy cenzurze, że zgadzamy się na białe plamy. Mazowieckiego długo nie ma. Jest na zebraniu Komisji Programowej w OPSZ. W końcu przychodzi i mówi, że rozmawiał z Cioskiem i że potem dyrektor gabinetu Cioska, Chocholak, powiedział mu, że jest zgoda na list do robotników z Lichaczowa i jego komentarz, ale Czabańskiego zdejmują. Mazowiecki się nie zgodził. Chocholak obiecał przekazać jego stanowisko i powiedział, że cenzura do nas zadzwoni. Minęła godzina, dwie - cisza. <br>Dzwonimy my - Karska nie ma nowych poleceń. Wobec tego Tadeusz dzwoni do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego