remake&lt;/&gt; filmu Alfreda Hitchcocka "Dial M for Murder", którego akcja przeniesiona została do Nowego Jorku lat 90. Bardzo dobrze sfotografowana przez Dariusza Wolskiego i wyreżyserowana przez Andrew Davisa układanka, której wszystkie elementy znamy, ale rzecz w tym, jak je ułożyć w całość.&lt;/&gt;<br><br>strona 24<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;cosmo wie wszystko&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czas na małe Co nieco&lt;/&gt;<br><br>W czasach, kiedy telewizor nie należał jeszcze do najważniejszych sprzętów domowych, a ludzie kupowali książki w księgarniach lub wypożyczali w bibliotekach (tak było!), w pewnych kręgach młodzieży snobowano się na mówienie cytatami z literatury pięknej. Mówiono więc Sartrem, mówiono Hłaską, starsi cytowali Sienkiewicza - &lt;q&gt;"Kończ waść, wstydu oszczędź"&lt;/&gt; - ale mówiono też