spróbowałam i...<br> v. PLASEWITZ<br>Wtedy jak on miał zostać królem po raz pierwszy? Tak?<br><br><page nr=244><br><br> ELZA<br>Tak - i pamiętasz, ojcze, co się stało? Błąkałam się potem po lasach, z Janulką u piersi, jak głodna wilczyca.<br> v. PLASEWITZ<br>Ale czyż sama tego nie chciałaś? Robiłaś wszystko, co mogłaś, aby tak było.<br> ELZA<br>Cyt - wszystkie nieszczęścia sprowadzamy na siebie sami. Nie ma różnicy między tym, co robiłam ja, a tym, że jakiś człowiek podstawia się pod cegłę, która mu przypadkiem na głowę spada. Przypadek! Cha, cha, cha! Czy znasz, papo, teorię prawdopodobieństwa? Zasada Wielkich Liczb. Cha, cha!<br> v. PLASEWITZ<br>Nie śmiej się tak dziko