Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
kamień?
- Nieważne - odparła szorstko. - Patrz na niego i o niczym innym nie myśl.
Miarowy ruch kamienia zaczął mnie usypiać. Walczyłam z coraz bardziej ogarniającą mnie sennością. Naraz kamień rozbłysnął tak silnym blaskiem, że odruchowo zamknęłam oczy. Blask bijący z niego przenikął przez moje kurczowo zaciśnięte powieki, dotarł do mego umysłu. Czułam, że w jego świetle Pani Piękna widzi wszystkie moje myśli, zna moje pragnienia i marzenia.
W tej samej chwili, przypomniałam sobie Zacharka, Parę, pod którą kręcili się dwaj dziwnie zachowujący się mężczyźni, buraczkowe góry, Hiacyntę, wioskę łuskowców i to, że zmienili mnie w jakiegoś odmieńca. Przypomniałam sobie wszystko. Jednocześnie nabrałam
kamień?<br>- Nieważne - odparła szorstko. - Patrz na niego i o niczym innym nie myśl.<br>Miarowy ruch kamienia zaczął mnie usypiać. Walczyłam z coraz bardziej ogarniającą mnie sennością. Naraz kamień rozbłysnął tak silnym blaskiem, że odruchowo zamknęłam oczy. Blask bijący z niego przenikął przez moje kurczowo zaciśnięte powieki, dotarł do mego umysłu. Czułam, że w jego świetle Pani Piękna widzi wszystkie moje myśli, zna moje pragnienia i marzenia.<br>W tej samej chwili, przypomniałam sobie Zacharka, Parę, pod którą kręcili się dwaj dziwnie zachowujący się mężczyźni, buraczkowe góry, Hiacyntę, wioskę łuskowców i to, że zmienili mnie w jakiegoś odmieńca. Przypomniałam sobie wszystko. Jednocześnie nabrałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego