poniedziałkowej wizyty w Stanach zaapeluje o zniesienie wiz do USA. Niestety, w wypowiedziach prezydenta brak stanowczości. Ci, którzy liczyli, że prezydent powie "będę walczyć o wizy dla Polaków", mogą się czuć zawiedzeni. Bo Aleksander Kwaśniewski oświadczył jedynie wczoraj w Sejmie: <q>- Przed nami długa droga. Na jej końcu jest zniesienie wiz.</> Czyżby jego wolę walki z amerykańskim, urzędniczym absurdem osłabiło to, że on sam, jadąc do USA, również musi mieć wizę? Co prawda załatwił ją bezproblemowo, drogą dyplomatyczną , ale sam fakt, że prezydent Polski, najwierniejszego sojusznika USA musi mieć wizę, jest upokarzający. Kwaśniewski wykluczył stanowcze kroki wobec USA. Niektórzy posłowie sugerowali, że