Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
wrażenie, że był u niego chwilę, a gdy wychodziliśmy, wschodziło słońce. Nigdy nie lubiłem staroświeckiego pitolenia na pianinie, ale wtedy to brzmiało naprawdę cudownie. Później nawet kupiłem sobie płytę z kawałkami Chopina, ale nie dałem rady przesłuchać jej do końca, co za nuda!
Przeszedłem swoje jądro ciemności. W trzech facetach DAG zobaczyłem swoją kulawą przeszłość, małą teraźniejszość i niemą, nieznaną przyszłość.
Czy naprawdę widziałem trio DAG? Znali prawdę o mnie? Czy znowu z moją głową było coś nie w porządku?
Idę ciasnym, cuchnącym korytarzem, we wnęce leży mały chłopaczek. Podobny jest do kurdupla z tria DAG. Kopię go lekko w nogę
wrażenie, że był u niego chwilę, a gdy wychodziliśmy, wschodziło słońce. Nigdy nie lubiłem staroświeckiego pitolenia na pianinie, ale wtedy to brzmiało naprawdę cudownie. Później nawet kupiłem sobie płytę z kawałkami Chopina, ale nie dałem rady przesłuchać jej do końca, co za nuda!<br>Przeszedłem swoje jądro ciemności. W trzech facetach DAG zobaczyłem swoją kulawą przeszłość, małą teraźniejszość i niemą, nieznaną przyszłość.<br>Czy naprawdę widziałem trio DAG? Znali prawdę o mnie? Czy znowu z moją głową było coś nie w porządku?<br>&lt;page nr=158&gt; Idę ciasnym, cuchnącym korytarzem, we wnęce leży mały chłopaczek. Podobny jest do kurdupla z tria DAG. Kopię go lekko w nogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego